Wielkie derby Śląska i Poznania- zapowiedź ósmej kolejki Ekstraklasy

Wprowadzenie

Po przerwie spowodowanej niezbyt udanymi występami reprezentacji Polski wróciła Ekstraklasowa rzeczywistość. W poprzedniej serii gier kolejną porażkę odnotowała Pogoń Szczecin. Podopieczni Szwedzkiego szkoleniowca zaliczyli czwarta porażkę z rzędu. Po raz kolejny zawiódł Lech Poznań. Brązowi medaliści z poprzedniego sezonu Ekstraklasy mimo wielu oddanych strzałów tylko zremisowali 1:1. Warto dodać, że czwarte z rzędu zwycięstwo odnotował Śląsk Wrocław. Zawodnicy z Dolnego Śląska pokonali Jagiellonię Białystok 2:1. W nadchodzącej kolejce czekają nas wielkie derby Śląska, czyli mecz pomiędzy Górnikiem Zabrze a Ruchem Chorzów. Bez wątpienia będzie to wielkie święto dla całej społeczności fanów obu klubów. W niedzielę odbędą się również derby Poznania, a zagra w nich Lech z Wartą. Wszystkich fanów Polskich rozgrywek może cieszyć fakt, że żadne spotkanie nie zostało przełożone. 

Puszcza Niepołomice vs Śląsk Wrocław (piątek 18:00 Kraków)

Puszcza Niepołomice swoje dotychczasowe punkty zdobyła wyłącznie w meczach u siebie. Podopieczni trenera Tomasza Tułacza po siedmiu rozegranych kolejkach mają na koncie taką samą ilość punktów. ⹂Żubry” spośród wszystkich beniaminków Ekstraklasy spisują się najlepiej a na pierwszy rzut oka może wydawać się niemałą niespodzianką. Do Krakowa przyjedzie rozpędzony Śląsk Wrocław. Wrocławianie zanotowali doskonałą passę czterech wygranych z rzędu, co uplasowało ich na drugim miejscu w ligowej tabeli. Kilka tygodniu temu Jacek Magiera zaszokował wszystkich kibiców wiadomością, że nowym kapitanem drużyny został Erik Exposito. Taka decyzja okazała się trafna, po tym fakcie WKS zaczął znakomicie punktować. Hiszpan prezentuje się z wybornej strony, co pokazuje ilość strzelonych bramek, a wynosi ona sześć.

Bez żadnych wątpliwości Śląsk to pozytywna niespodzianka na początku nowego sezonu. Takiego obrotu spraw spodziewało się bardzo wąskie grono. Po raz kolejny trener Magiera pokazuje, że dobra selekcja składu w większości gwarantuje pozytywne wyniki. A więc można spodziewać się niezwykle ciekawego spotkania. Bo jak wspomniałem u góry, Puszcza w meczach u siebie punktuje na świetnym poziomie, natomiast klub z Dolnego Śląska pod względem wyjazdów zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. 

Górnik Zabrze vs Ruch Chorzów (piątek 20:30 Zabrze) 

Wielkie derby Śląska to wydarzenie, które elektryzuje wszystkich fanów obu klubów. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, iż ostatni pojedynek na szczeblu centralnym pomiędzy oboma klubami odbył się w 2016 roku. Wtedy to Chorzowianie po bramkach Oleksego i Mazka pokonali Zabrzan 0:2. Trójkolorowi i Niebiescy na swoim koncie mają identyczną ilość zdobytych mistrzostw Polski. Górnik w dotychczasowych spotkaniach ligowych prezentuje się ze słabej strony. Taki stan rzeczy potwierdza ilość punktów i miejsce w strefie spadkowej Ekstraklasy. Przed przerwą reprezentacyjną zawodnicy z Zabrza zagrali przyzwoity mecz w Poznaniu, gdzie padł remis z tutejszym Lechem. Z pewnością fani gospodarzy piątkowych derbów oczekują polepszenia gry swoje lidera, czyli Lukasa Podolskiego. Mistrz świata z 2014 roku w obecnych rozgrywkach ma na koncie zero bramek i jedną asystę. Taki wynik nie przystoi piłkarzowi z tak znakomitą przeszłością.

Wracając do potyczki z Lechem, nie należy zapomnieć o świetnym występie 17-letniego Dominiku Szali. Młodzieżowiec został wybrany najlepszym zawodnikiem na murawie. Górnik w przyszłości może uzyskać duży dochód za swojego uzdolnionego obrońcę. Ruch Chorzów to drużyna, która jak na swoje możliwości finansowe radzi sobie w miarę przyzwoicie. Podopieczni Jarosława Skrobacza po siedmiu rozegranych kolejkach zajmują czternaste miejsce w ligowej tabeli. W poprzednim spotkaniu popularni ⹂Niebiescy” mogli czuć ogromny zawód, gdyż prowadzili ze Stalą, by potem stracić gola i finalnie zremisować. Z pewnością plusy, jakie może zapisać sobie trener Skrobacz to premierowy gol Daniela Szczepana i asysta Filipa Starzyńskiego. Jak wszyscy wiemy, derby rządzą się swoimi prawami. Dlatego wszystkie dotychczasowe informacje należy traktować z przymrużeniem oka, gdyż w piątkowy wieczór może stać się dosłownie wszystko. Według mnie ujrzymy wiele bramek i doskonałych interwencji obydwu goalkeeperów. 

Pogoń Szczecin vs Korona Kielce (sobota 15:00 Szczecin)

Sobotnie zmagania ligowe rozpoczniemy od wydarzeń w Szczecinie. Tutejsza Pogoń spotka się z Koroną Kielce. Szesnasty września ta data może okazać się cholernie ważna dla dalszych losów trenera Jensa Gustafssona. Cierpliwość kibiców ⹂Dumy Pomorza” powoli się kończy, ale nie ma co się dziwić. Portowcy prezentują się fatalnie, co odzwierciedla odległe miejsce w tabeli. Według mnie Szwedzki szkoleniowiec w sobotnie popołudnie będzie walczył o możliwość dalszego prowadzeniu zespołu. Władze Pogoni nie mogą sobie pozwolić, by ich klub znajdował się dopiero na piętnastej pozycji. Kamil Grosicki to zawodnik, który w poprzednim sezonie został MVP całych rozgrywek. Reprezentant Polski był siłą napędową całego zespołu i bez niego ciężko by było zająć miejsce premiowane startem w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy. Natomiast w obecnych rozgrywkach Grosik znajduje się w słabej dyspozycji. Dlatego też granatowo-bordowi nie radzą sobie i strzelają mało goli, bo tylko trzy. 

Do Szczecina przyjeżdża Korona Kielce, która to znajduje się na samym dnie ligowej tabeli. Trener Kuzera nowy sezon rozpoczął niezbyt udanie. Jego zespół zdołał zdobyć tylko raz pełną pulę punktów. Na pewno warto pochwalić Kielczan za dobrą postawę w defensywie. Pomimo ostatniej pozycji mają oni zaledwie pięć straconych bramek i jeden mecz zaległy z Rakowem. Złoto-Krwiści w ubiegłej kolejce zremisowali bezbramkowo z Cracovią. W zeszło sezonowym pojedynku pomiędzy oboma klubami, padł bezbramkowy remis. A więc każdy kibic Pogoni powinien przyjść na stadion i wspierać swoją drużynę w tak fatalnym momencie. Można śmiało powiedzieć, że ewentualna strata punktów może się wiązać z utratą posady przez Gustafssona. 

Raków Częstochowa vs ŁKS Łódź (sobota 17:30 Częstochowa)

Mistrzowie Polski dwa tygodnie temu nie zdołali wyeliminować Duńskiej Kopenhagi. Mimo wielkich starań klub z Częstochowy musi się zadowolić jesiennymi występami w rozgrywkach Ligi Europy, co umówmy się i tak jest super dokonaniem. Raków po pięciu rozegranych meczach zajmuje piątą lokatę w tabeli, tracąc do lidera trzy oczka. Taki początek sezonu cała społeczność klubu spod Jasnej Góry brałaby w ciemno. Dwanaście dni temu podopieczni trenera Dawida Szwargi pokonali Puszczę Niepołomice 2:0. Swojego pierwszego gola w lidze zdobył Sonny Kittel. Niemiec to bez wątpienia duże nazwisko patrząc na realia naszej ligi. Michał Świerczewski, czyli właściciel Rakowa Częstochowa zadbał, by kadra posiada głęboką ławkę rezerwowych. Aktualnie kontuzji nabawili się trzej ważni gracze. Chodzi tutaj o: Ivy’ego Lopeza, Juana Carlosa Silve, Stratosa Svarnasa

Z pewnością strata pierwszego z wymienionych boli najbardziej. Hiszpan w poprzednich rozgrywkach był czołową postacią w talii Marka Papszuna. Pierwszy cel Częstochowian został wykonany teraz pora na walkę o obronę mistrzostwa. Warto wspomnieć o świetnej postawie zawodników w meczach u siebie. W poprzednim sezonie RKS przegrał tylko jedno spotkanie na własnym stadionie, co jest wielką rzadkością na naszych boiskach. W tym sezonie sytuacja ma się jak na razie podobnie, w czterech rozegranych kolejkach wywalczyli dziesięć punktów.

Ciąg dalszy…

Na teren złotego medalisty mistrzostw Polski przyjedzie ŁKS Łódź. Zawodnicy Kazimierza Moskala zajmują dopiero siedemnastą pozycję w tabeli. Na pewno kibice tego klubu spodziewali się lepszego rozpoczęcia rozgrywek. Łodzianie są liderem w niechlubnej statystyce, która mówi o największej ilości przegranych spotkań w lidze. 

Pirulo i Dani Ramirez to piłkarze, od których należy oczekiwać znacznie więcej jakości. Pierwszy ze wspomnianych Hiszpanów w ubiegłorocznych rozgrywkach Fortuna 1 ligi był główną postacią w układance trenera Moskala, lecz w tym sezonie jest znacznie inaczej. Dwa tygodnie temu ŁKS gościł na własnym stadionie Wartę Poznań. Po bramkach Savicia i Szmyta ⹂Zieloni” wywieźli z Łodzi pełną pulę punktów. Rycerze wiosny mają przed sobą trudne wyzwanie. Bo mecz z Rakowem może okazać się bardzo bolesny, ponieważ defensywa ŁKS-u spisuje się fatalnie. Gdyby nie fenomenalne parady Bobka to klub znajdowałby się na dnie ligowej tabeli. Według bukmacherów zdecydowanym faworytem będzie Raków Częstochowa. 

Piast Gliwice vs Legia Warszawa (sobota 20:00 Gliwice)

Sobotni dzień z Ekstraklasą zakończymy pojedynkiem w Gliwicach. Tutejszy Piast zmierzy się z Legią Warszawa. Gospodarze nie tak wyobrażali sobie początek nowych rozgrywek. Podopieczni Aleksandara Vukovicia rażą ogromną nieskutecznością, co przekłada się na odległe jedenaste miejsce w stawce. Statystyka oczekiwanych goli na mecz wynosi 1.86, a Gliwiczanie mają ich zaledwie pięć. Wstydliwą informacją jest fakt, że ⹂Piastunki” po siedmiu meczach nadal nie zdobyły żadnego gola z gry, tylko i wyłącznie ze stałych fragmentów. W czasie przerwy reprezentacyjnej na testach w klubie pojawił się Tomasz Podstawski. Portugalczyk w przeszłości reprezentował barwy Pogoni Szczecin. Na ten moment nie wiadomo, jaką decyzje podjął klub. Jak dotąd jedyną porażkę Piast zaliczył z Lechem Poznań. Oprócz tego zawodnicy tylko raz zdołali wyrwać trzy punkty. Co ciekawe udało się ty wykonać w spotkaniu z Rakowem Częstochowa. Legia Warszawa dwa tygodnie temu wyszarpała awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy.  

Klub ze stolicy po emocjonującym konkursie rzutów karnych wyeliminował Duński Midtjylland, a bohaterem został Kacper Tobiasz. Trener Kosta Runjaić może niezmiernie zadowolony z postawy swojego zespołu. Legia oprócz fantastycznej przygody w Europie jest liderem Ekstraklasy. Warszawiacy w dotychczasowych zmaganiach tylko raz stracili punkty i to w meczu z Puszczą. Wtedy to padł remis 1:1. Legia może się poszczycić najlepszą defensywą spośród wszystkich drużyn. Liczba straconych bramek wynosi dwa. Bez wątpienia ofensywa CWKS-u opiera się głównie na świetnym ducie Pekhart-Wszołek. Obaj zawodnicy w lidze wykreowali cześć bramek dla swojego zespołu. W poprzednich latach ekipa z Warszawy miała spore problemy z Piastem. W dziesięciu poprzednich meczach ⹂Wojskowi’ wygrali zaledwie trzy razy. Taka statystyka pokazuje, że gości czeka ogromnie trudna przeprawa. Według mnie Piast poprawi swoją skuteczności i pokona Legię. 

Jagiellonia Białystok vs Radomiak Radom (niedziela 12:30 Białystok)

Popularna ⹂Jaga” nowy sezon rozpoczęła nadspodziewanie dobrze. Klub z Podlasia zajmuje czwarte miejsce w stawce. Ogromnym plusem, jaki można zapisać na konto trenera Adriana Siemieńca jest statystyka strzelonych bramek przez jego zawodników, a wynosi ona dwanaście. Daje nam to średnią dwóch strzelonych goli na mecz. Jednak oprócz zdobyczy z przodu warto wspomnieć o tyłach. Defensywa jak na razie pozwoliła swoim rywalom na strzelenie ośmiu bramek. Kilkanaście dni temu Żółto-Czerwoni ulegli Śląskowi Wrocław 2:1 a jedynego gola zdobył Bartosz Wdowik. Na piękne Podlasie przyjedzie Radomiak Radom. Drużyna prowadzona przez Rumuńskiego szkoleniowca w dwóch poprzednich potyczkach zaprezentowała się ze słabej strony. Szczególnie warto wspomnieć o wyjeździe do Mielca. W tamtym spotkaniu Radomianie oddali aż trzynaście strzałów, co uwaga przełożyło się na zero bramek. 

W poprzedniej kolejce ⹂Warchoły” dzięki ogromnemu szczęściu zdołały zremisować z Piastem Gliwice. Jak na razie najlepszym strzelcem ekipy z Radomia jest Pedro Henrique. Brazylijczyk ma Xg na ogromnym poziomie, ale jego strzały bardzo często lądują na słupkach i poprzeczkach bramek przeciwników. Według bukmacherów faworytem niedzielnego pojedynku jest Jagiellonia Białystok. 

Widzew Łódź vs Cracovia (niedziela 17:30 Łódź) 

Niewiele dni temu zarząd Widzewa Łódź zadecydował o zwolnieniu z posady pierwszego trenera Janusza Niedźwiedzia. 41- latek w klubie z Łodzi spędził aż 796 dni, co jest ewenementem w realiach Polskiej piłki. Bez wątpienia RTS potrzebował nowej krwi, dlatego nowym trenerem został utalentowany Daniel Myśliwiec. 37- latek w przeszłości wykręcił znakomite liczby w Stali Rzeszów. Najpierw awansował on do pierwszej ligi, by potem walczyć w niej o awans w barażach do Ekstraklasy. W środowisku trenerskim słyszy się same dobre opinie o nowym trenerze Widzewa. ⹂Czerwona Armia” w obecnym sezonie ma na koncie zaledwie siedem punktów. Taka ilość pozwala na zajmowanie dwunastej pozycji w ligowej stawce. 

Cracovia to drużyna, która w tym sezonie nie poniosła ani jednej porażki. Piłkarze prowadzeni przez Jacka Zielińskiego do przerwy na reprezentacje osiedli na szóstym miejscu. Dwa poprzednie mecze w wykonaniu  ⹂Pasów” był strasznie nudne. Krakowianie w dwóch ostatnich dwóch spotkaniach zremisowali 0:0, a to coś w Grodzisku Wielkopolskim trudno nazwać piłką nożną. Nadzieją dla wszystkich sympatyków Cracovii może okazać się Michał Rakoczy. Ofensywny gracz klubu z Krakowa na ostatnim zgrupowaniu kadry do lat 21 strzelił dwa gole i pokazał się z doskonałej strony. W coraz lepszej formie jest Patryk Makuch i Benjamin Kallman. Obaj zawodnicy są najlepszymi strzelcami w talii Zielińskiego. Według mnie gospodarze zainkasują trzy punkty, co spowoduje pierwszą porażkę podopiecznych Zielińskiego. 

Warta Poznań vs Lech Poznań (niedziela 20:00 Poznań) 

W niedzielny wieczór czekają nas kolejne derby, jednak tym razem Poznania. Pierwszą cenną informacją jest fakt, iż Warta zagra mecz jako gospodarz na stadionie Lecha. Przed startem sezonu wielu ekspertów wskazywało  ⹂Zielonych” na pożarcie. Jednak Dawid Szulczek po raz kolejny pokazuje jak mimo fatalnych warunków dobrze prowadzić zespół. Klub na co dzień grający poza Poznaniem po siedmiu kolejkach zajmuje ósme miejsce. Wiodącą postacią w układance 33-latka jest Kajetan Szmyt. Młodzieżowiec ma na koncie cztery bramki. Taki wynik daje mu drugie miejsce w klasyfikacji króla strzelców Ekstraklasy. Niewiele czasu temu ⹂Warciarze” wybrali się do Łodzi, by pokonać ŁKS i wywindować się o kilka miejsc w górę. Warto dodać, że Warta jeszcze nigdy nie wygrała z Lechem. ⹂Kolejorz” start nowych rozgrywek może uważać za bardzo średni. Oprócz kompromitacji w Tranvie Lechici tracą punkty w lidze. Dystans do prowadzącej Legii Warszawa wynosi już pięć oczek.

Z pewnością kibice w Poznaniu oczekiwali znacznie lepszego startu w wykonaniu ich piłkarzy. Wciąż gotowy nie jest Ali Gholizadeh. Irańczyk to potencjalna gwiazda Ekstraklasy, ale nadal kontuzjowana. Lech w zremisowanym pojedynku z Górnikiem Zabrze oddał aż dwadzieścia strzałów, jednak bramkarz Górnika w ten dzień zaliczył kilka doskonałych interwencji. Gdyby Lech przegrał w derbach to sytuacja przy Bułgarskiej zrobiłaby się straszliwie nieciekawa. Po odpadnięciu z pucharów kibice ⹂Kolejorza” wymagają od swoich zawodników zdobycia mistrzostwa Polski. Dodatkowym ułatwieniem jest fakt, że Legia i Raków będą grały co trzy dni. A umówmy się raczej żadna inna drużyna nie będzie się liczyła o końcowy triumf. A więc niedzielny wieczór zapowiada się niezwykle pasjonująco. Oczywiście faworytem będzie Lech, ale Warta zawsze umiała napsuć krwi swoim rywalom.

Stal Mielec vs Zagłębie Lubin (poniedziałek 19:00 Mielec)

Ósmą kolejkę Ekstraklasy zakończymy w Mielcu. Tutejsza Stal zmierzy się z Zagłębiem Lubin. Stalowcy w obecnym sezonie radzą sobie w miarę nieźle. Klub po kilku rozegranych meczach uzbierał dziewięć punktów. Biorąc pod uwagę coroczną zmianę połowy kadry klubu taki wynik jak na razie może satysfakcjonować sympatyków z Podkarpacia. Czołowymi postaciami w talii trenera Kamila Kieresia jest Koki Hinokio i Ilya Shkurin. Obaj zawodnicy strzelili po dwie bramki i są najskuteczniejszymi zawodnikami w zespole. Mielczanie w poprzedniej kolejce zremisowali w Gliwicach z Ruchem. A bramkę zdobył wspomniany u góry Shkurin. Lubinianie przez wielu sympatyków Ekstraklasy uważani są za  ⹂czarnego konia” tych rozgrywek. Podopieczni trenera Fornalika jak na razie skutecznie trzymają się tej tezy. Klub zajmuje obecnie trzecie miejsce i patrzy z coraz większymi nadziejami w górę.

Przed przerwą na mecze eliminacyjne do Euro 2024 KGHM pokonało Pogoń Szczecin 1:0. A złotą bramkę zdobył Bartosz Kopacz. 60-letni szkoleniowiec z pewnością jest zadowolony z postawy swoich graczy. Według mnie warto pochwalić cały pion sportowy Zagłębia. Tegoroczne transfery przychodzące na pierwszy rzut oka wydają się mocno trafione. Mowa tutaj o Damianie Dąbrowskim i Sokratisie Dioudisie. W sezonie 2022/2023 oba zespoły wygrały po jednym razie, co ciekawe wyższe zwycięstwo zanotowała Stal.

Terminarz 8 kolejki PKO Ekstraklasy 2023/2024

Wpadnij na moje sociale

jeśli ci się podobało, wesprzyj moją działalność

dziękuję!

Udostępnij ten post

Zobacz więcej: