Pogoń Szczecin przerywa fatalną passę

Wprowadzenie

Szczecinianie do dzisiejszego pojedynku z Koroną przystąpili po serii czterech porażek z rzędu. Wielu ekspertów wskazywało, że to popołudnie mogła okazać się decydujące dla obecnego trenera ⹂Portowców”. Debiut w bramce Pogoni zaliczył Valentin Cojocaru, który przyszedł z Belgijskiego Leuven. Drugim zawodnikiem, który dostał szansę, od pierwszych minut był Fredrik Ulvestad. Norweg zamienił Sivasspor na Szczecin. Ekipa z Kielc to czerwona latarnia naszej ligi, natomiast trener Kuzera liczył, że jego piłkarze dają z siebie wszystko i zdobędą trzy punkty. Według bukmacherów faworytem była Pogoń Szczecin. 

Dwie anulowane bramki i rzut karny

Od pierwszych sekund spotkania to Korona utrzymywała się w rejonie pola karnego Pogoni. W dziesiątej minucie groźny strzał z obrębu pola karnego posłał Koulouris, ale Dziekoński pokazał świetny refleks, odbijając piłkę. Niewiele sekund później w polu karnym gości znalazł się Kamil Grosicki i bez wahania kopnął piłkę, lecz zbyt lekko by zaskoczyć goalkeepera gości. W dwudziestej pierwszej minucie niezwykle groźny strzał oddał Bichakhchyan, jednak okazało się ono minimalnie niecelne. Gospodarze byli coraz bliżej otwarcia wyniku spotkania. Ku zdziwieniu wszystkich kibiców to Korona objęła prowadzenie. Futbolówka po strzale Jacka Podgórskiego odbiła się od poprzeczki, a do dobitki dopadł Dalmau i bez problemu umieścił futbolówkę w siatce. Po tej bramce Paweł Raczkowski został zawołany do monitora VAR i po długim zastanowieniu anulował gola i podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Nono i pewnym uderzeniem pokonał Rumuńskiego bramkarza.

Kilkanaście minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry kolejną groźną okazję na wyrównanie zmarnowali ⹂Portowcy”. W polu karnym gości odnalazł się Gorgon i mocnym kopnięciem zmusił Dziekońskiego do kolejnej interwencji. Mimo straty bramki zawodnicy Gustafssona bez przerwy zagrażali bramce rywali. Do czterdziestej piątej minuty Granatowo-Bordowi mieli na koncie aż 12 strzałów. Arbiter dzisiejszych zawodów doliczył aż siedem minut. W dodatkowym czasie gry Korona podwyższyła prowadzenie, jednakże po analizie VAR gol został anulowany z powodu pozycji spalonej. Kilkanaście sekund po tej sytuacji doskonałą piłkę przyjął Vahan Bichakhchyan i nie strzałem obok słupka pokonał Xaviera Dziekońskiego. Sędzia wziął gwizdek do swych ust i zakończył pierwszą połowę. Piłkarze zeszli do szatni przy wyniku 1:1. 

Bramki Pogoni

Na drugą część meczu obie ekipy wyszły w identycznych jedenastkach. Pięć minut po wznowieniu spotkania w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Ulvestad, ale Dziekoński odbił futbolówkę. Kilka chwil później kolejną stuprocentową okazję zmarnował Kamil Grosicki. Strzał skrzydłowego wylądował na prawym słupku. W pięćdziesiątej siódmej minucie fenomenalne uderzenie oddał Podgórski, lecz okazało się ono trochę niecelne. Pół godziny przed końcem regulaminowego czasu świetną wrzutkę w pole karny otrzymał Alexander Gorgon i bez zastanowienia uderzył głową, jednak 19-letni młodzieżowiec odbił piłkę. Do dobitki dopadł Koulouris, ale kopnął piłkę zbyt wysoko. W sześćdziesiątej szóstej Pogoń Szczecin strzeliła drugiego gola. Na szesnastym metrze przed bramką Kielczan odnalazł się Gorgon i pięknym kopnięciem zdjął pajęczynę z bramki Żółto-Czerwonych. Bez żadnych wątpliwości podopieczni Szwedzkiego opiekuna zasłużyli na to prowadzenie. 

W kolejnych fazach pojedynku drużyna z Kielc próbowała wyrównać, lecz bez powodzenia. Mimo tych starań to Pogoń trafiła do siatki rywali. Dośrodkowanie po rzucie rożnym otrzymał Loncar i uderzył, nie dając szans goalkeeperowi. Trochę minut przed wskazaniem doliczonego czasu gry dwie świetne parady wykonał Cojoracu. Trzeba przyznać, że nowy nabytek władz Pogoni prezentował się z dobrej strony. Paweł Raczkowski wziął gwizdek do swych ust i zagwizdał po raz ostatni. Trener Jens Gustafsson mógł odczuć wielką ulgę, ponieważ dzisiejsze dopisanie trzech punktów prawdopodobnie zdecydowało o możliwości dalszej pracy z klubem. Niestety ⹂Scyzory” po dzisiejszej porażce pozostaną na dnie ligowej tabeli. ⹂Portowcy” przerwali fatalną passę czterech porażek z rzędu, co poskutkowało awansem na dziesiątą pozycję w tabeli.

Bramki i składy

Bramki: 36 Nono, 45+7 Bichakhchyan, 66 Gorgon, 81 Loncar

Pogoń Szczecin: Cojoracu, Zech (75 Loncar), Malec, Koutris (61 Leo Borges), Wahlqvist, Kurzawa (61 Zahović), Ulvestad, Gorgon (83 Fornalczyk), Bichakhchyan, Grosicki, Koulouris

Trener: Jens Gustafsson

Korona Kielce: Dziekoński, Malarczyk (64 Błanik), Trojak, Zator, Godinho, Podgórski, Nono (84 Strzeboński), Hofmayster, Remacie (75 Deaconu), Czyżycki (75 Konstantyn), Dalmau (64 Shikavka)

Trener: Kamil Kuzera  

Terminarz

22 wrzesień

Korona Kielce vs Widzew Łódź 18:00 Kielce

23 wrzesień

Cracovia vs Pogoń Szczecin 17:30 Kraków

Wpadnij na moje sociale

jeśli ci się podobało, wesprzyj moją działalność

dziękuję!

Udostępnij ten post

Zobacz więcej: