Przedmeczowe informacje
Dzisiejszej nocy zmierzyły się ekipy Realu Madryt oraz Manchesteru United. Ekipa królewskich swoje tournee po Ameryce rozpoczęła dopiero parę dni temu, wygrywając z ekipą Milanu 3:2. Czerwone Diabły swoje przygotowania do sezonu rozpoczęły znacznie prędzej. Podopieczni holenderskiego szkoleniowca na cztery rozegrane sparingi wygrali trzy oraz jeden przegrali. Manchester kilka dni temu rozegrał mecz z Arsenalem i po bardzo dobrej grze wygrał spotkanie 2:0. W meczu Realu z Milanem z bardzo dobrej strony pokazał się nowy nabytek, czyli Jude Bellingham oraz Fede Valverde, który strzelił dwie bramki. Bez wątpienia szykuje nam się bardzo ciekawe spotkanie z wieloma bramkami. Według bukmacherów faworytem meczu jest Real Madryt.
Przebieg pierwszej połowy meczu Real Madryt vs Manchester United
Real Madryt od samego początku ruszył na ekipę Manchesteru. Pierwsza bramka w meczu padła bardzo szybko, bo już w 6 minucie spotkania a na listę strzelców wpisał się nowy nabytek Realu, czyli Jude Belilingham. Rudiger posłał świetne podanie z własnej połowy, po czym Jude przyjął piłkę i przelobował bramkarza United. Chwilę po pierwszej bramce w meczu świetną okazję na zdobycie bramki zmarnował Garnachho, który oddał strzał z pola karnego, ale wysoko nad bramką. Pierwszy kwadrans gry stał na bardzo dobrym poziomie, obie ekipy grał bardzo intensywnie co, mogło podobać się dla oka. W 25 minucie spotkania świetną interwencją popisał się nowy bramkarz Manchesteru Onana. Vinicius oddał strzał z pola karnego, ale bramkarz instynktownie odbił futbolówkę. Obrona United grała bardzo daleko od własnej bramki co, dawało bardzo dużo miejsca przy kontrach królewskich. Real w pełni kontrolował przebieg gry w przeciągu pierwszych trzydziestu minut, United nie miało żadnej konkretnej sytuacji do zdobycia bramki. W 36 minucie spotkania po ładnej akcji Bruno Fernandesa, świetną okazję do zdobycia bramki zmarnował Marcus Rashford. Pierwsza część stała na bardzo dobrym poziomie. Piłkarze zeszli do szatni przy wyniku 1:0 dla Realu Madryt.
Druga połowa
Na drugą część spotkania United wyszło w identycznym składzie co w pierwszej połowie. Trener królewskich dokonał sześciu zmian od samego początku drugiej połowy. Real bardzo aktywnie rozpoczął drugą połowę, a podsumowaniem był niecelny strzał Valverde. W 51 minucie spotkania drużyna z Manchesteru była bardzo blisko zdobycia bramki, ale Nacho świetnie wybił piłkę poza linię końcową. Bardzo aktywnym piłkarzem w ekipie United bez wątpienia był Garnacho, który w 56 minucie meczu oddał mocny strzał sprzed pola karnego, ale Łunin popisał się świetną interwencją. W 62 minucie doszło do wielu zmian w ekipie Manchesteru. Kilka chwil później świetną paradą popisał się Łunin, była to świetna robinsonada. Na boisku w ekipie Realu pojawił się Brahim Diaz oraz Joselu, i ten duet był blisko wykreowania bramki, ale Onana świetnie obronił.
Chwilę po tej sytuacji strzał głową oddał Joselu, ale piłka o włos minęła słupek bramki strzeżonej przez kameruńskiego bramkarza. Kolejne minuty spotkania nie owocowały nam w sytuacje bramkowe. Bruno Fernandes oddał strzał, ale Łunin po raz kolejny popisał się świetną interwencją. 89 minuta okazała się bardzo szczęśliwa dla kibiców królewskich, po dośrodkowaniu Lucasa fenomenalnym uderzeniem z nożyć popisał się Joselu, wow co za bramka. Real Madryt pewnie wygrał to spotkanie 2:0. W ekipie United najlepszy na boisku był Garnacho, a w ekipie Realu Camavinga oraz Bellingham. Ale warto również docenić Łunina, który był bardzo pewnym punktem w bramce królewskich. Podsumowując całe spotkanie, można śmiało stwierdzić, że było ono na bardzo dobrym poziomie.
Bramki i składy
Bramki: Bellingham 6, Joselu 89
Real Madryt: Łunin, Carvajal (46 Mendy), Alaba (46 Nacho), Fran Garcia, Rüdiger (46 Militao), Modrić (62 Joselu), Camavinga, Bellingham (46 Valverde), Tchouameni (46 Kroos), Rodrygo, Vinicius Junior (62 Nico Paz)
Trener: Carlo Ancelotti
Manchester United: Onana, Martinez, Varane (62 Dalot), Shaw (62 Sancho), Wan-Bissaka (62 Maguire), Casemiro (62 Williams), Mainoo ( 5 Eriksen) (62 McTominay), Mount (62 Lindelof), Fernandes, Garnacho (62 Antony), Rashford (62 Van de Beek)
Trener: Erik ten Hag
Zobacz też https://matiosporcie.pl/rakow-czestochowa-wygrywa-po-pieknej-bramce-nowego-pilkarza/