Przedmeczowe informacje
Raków Częstochowa bardzo dobrze prezentuje się wraz z początkiem nowego sezonu. Podopieczni trenera Dawida Szwargi w czterech rozegranych meczach strzelili siedem bramek, tracąc zero. Na ścieżce do fazy grupowej Ligi Mistrzów stanęła dzisiaj azerska drużyna Qarababu. Klub z Azerbejdżanu jest bardzo doświadczony w rozgrywkach europejskich. Qarabag ma trenera, który w klubie jest już od wielu lat, co skutkowało tym, że azerowie grają od dziewięciu lat w fazach grupowych Europejskich Pucharów. Qarabag jest zmorą Polskich klubów. Rok temu w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów zniszczyli Lech Poznań u siebie aż 5:1. Według bukmacherów drużyna z Częstochowy uważana była za faworyta tego spotkania.
Przebieg meczu Raków Częstochowa vs Qarabag FK
Klub spod Jasnej Góry od samego początku kontrolował, to co się działo na boisku, drużyna medalików bardzo dobrze zakładała pressing na swoich przeciwnikach. Pierwszy kwadrans gry nie zaowocował w groźne sytuacje, zbyt wiele nie działo się na boisku. Raków w tym okresie gry oddał dwa strzały celne, ale bramkarz Qarabagu nie miał z tymi uderzeniami żadnych problemów. W 20 minucie drużyna z Azerbejdżanu miała bardzo dobrą sytuację do zdobycia bramki, ale Svarnas wybił piłkę sprzed linii bramkowej. Bez wątpienia Qarabag po pierwszym kwadransie gry stwarzał dużo zagrożenia w polu karnym Rakowa. W 33 minucie spotkania, drużyna Szwargi miała bardzo dużo szczęścia. Po mocnym strzale Leandro piłka uderzyła w prawy słupek Kovacevica, bośniacki bramkarz mógł mówić o dużym szczęściu. Najbardziej aktywnym piłkarzem w pierwszej połowie spotkania w drużynie Rakowa był Jean Carlos. Podsumowując pierwszą część meczu, uważam, że drużyna z Qarabagu zaprezenotwała lepszy futbol na tle mistrza Polski.
Druga połowa
Od początku drugiej połowy spotkania, Raków kontrolował wydarzenia na boisku. W 55 minucie spotkania padła pierwsza bramka w meczu, a konkretnie dla drużyny Rakowa. Futbolówka odbiła się od nogi Zwolińskiego i jakimś cudem wpadła do bramki azerów. Bez wątpienia udział przy bramce mial bramkarz oraz obrońca Qarabagu. W 65 minucie spotkania trener Szwarga dokonał trzech zmian w drużynie Rakowa. Na boisku pojawili się Yeboah, Piasecki, Berggren. Pare minut po przeprowadzonych zmianach piłkę w pole karne Qarabagu dośrodkował Svarnas i piłkę głową do bramki skierował chwile prędzej wprowadzony na boisko, Fabian Piasecki. Drugi błąd zaliczył bramkarz Qarabagu, który nie miał prawa przepuścić tego strzału. Po bramce na 2:0 na boisku działy się cuda. Niestety w ciągu dwóch minut mistrz Azerbejdżanu zdołał wyrównać wynik spotkania na 2:2, co patrząc na przebieg drugiej połowy, wydawało się mało prawdopodobne.
W zespole Rakowa debiut zaliczył niemiecki piłkarz Sonny Kittel, Który na boisku pojawił się w 81 minucie. Pod koniec meczu Raków miał świetną sytuację do zdobycia bramki, ale po strzale Yeboaha obrońca drużyny przeciwnej zdołał wybić piłkę z linii bramkowej. W 91 minucie meczu Sonny Kittel odpalił petardę przed polem karnym Qarabagu, zamieniając wynik na 3:2 dla Rakowa. Bramkarz przy tym pięknym uderzeniu był bez szans. Raków po niesamowitych zwrotach akcji wygrywa całe spotkanie 3:2 i wyruszy do Azerbejdżanu z jednobramkową zaliczką. Rewanż odbędzie się 2 sierpnia o godzinie 18:00 w Azerbejdżanie. Podsumowując całe spotkanie, według mnie najlepszym piłkarzem na boisku był bośniacki defensor Rakowa Częstochowa Zoran Arsenić oraz wahadłowy Jean Carlos Silva. W meczu potencjalnych, rywali Rakowa Aris Limassol pokonał Bate Borysów aż 6:2, co znacznie przybliża cypryjczyków do awansu.
Bramki i składy
Cafarquliyev 55- bramka samobójcza, Piasecki 71, Xhixha 73, Xhixha 75, Kittel 91
Raków Częstochowa: Kovacević, Racovitan, Arsenić, Svarnas, Tudor, Papanikolau, Lederman (Berggren), Silva, Kochergin, Zwoliński (Piasecki), Cebula (Yeboah)
Trener: Dawid Szwarga
Qarabag FK: Mahammadaliyev, Cafarquliyev Medvedev), Medina, Mustafazada, Bayramov, Jankovic (Andrade), Romao, Zoubir, Benzia( Keyta), Leandro Andrade, Xhixha
Trener: Qurban Gurbanov