Już w najbliższy piątek o godzinie 18:00 w Grodzisku Wielkopolskim nastąpi długo wyczekiwana inauguracja nowego sezonu PKO BP Ekstraklasy. Patrząc na skład drużyn, które powalczą w nowym sezonie, można dojść do wniosku, że zapowiada nam się bardzo ciekawy sezon. Przecież wracają bardzo duże marki w polskim futbolu, chodzi tutaj konkretnie o Ruch Chorzów oraz ŁKS Łódź, ale nie można zapominać o trzecim zespole, który po bardzo ekscytujących barażach pokonał najpierw Wisłę Kraków na jej stadionie aż 1:4, a potem w Niecieczy tutejszą Termalice 2:3. czyli Puszczę Niepołomice co umówmy się, było mega niespodzianką. Ruchy transferowe klubów, które ukończył ubiegły sezon w czołówce, napawają bardzo dużym optymizmem przed nadchodzącym dużymi krokami sezonem, co pozwala nam myśleć, że walka o mistrzostwo zapowiada się bardzo, ale to bardzo ekscytująco.
Ważną informacją dla kibiców naszej ligi jest na pewno fakt, iż udało się zatrzymać top 10 strzelców ubiegłego sezonu ekstraklasy co, umówmy się, nie jest znanym nam kibicom doświadczeniem, na pewno tacy piłkarze jak Josue, który podpisał kontrakt wicemistrzem Polski o kolejny rok czy też najlepszy piłkarz poprzedniego sezonu, czyli Kamil Grosicki, który również podpisał nowy kontrakt, lecz o dwa lata dłużej od Josue, czyli aż do 2026 roku wnoszą znaczącą jakość w naszej lidze. W moim artykule postaram się przedstawić moje przewidywania oraz sytuacje kadrowe wszystkich klubów w nadchodzącym sezonie. Zapraszam na zapowiedź nowego sezonu Ekstraklasy.
Raków Częstochowa
Pierwsze mistrzostwo Polski w historii Częstochowskiego klubu było owocem bardzo długoletniej pracy Marka Papszuna oraz świetnej wizji właściciela klubu, czyli Michała Świerczewskiego. Poprzedni sezon ligowy był, w pełni zdominowany przez zespół medalików co, świetnie pokazuje nam tabela poprzedniego sezonu, gdzie Raków miał aż, 9 punktów przewagi nad Legią Warszawa oraz 14 nad brązowym medalistą Lechem Poznań. Kluczową kwestią dla Rakowa w walce o obronę tytułu może się okazać data 19 kwietnia, albowiem wtedy została ogłoszona jak grom z jasnego nieba informacja, że po długoletniej współpracy Marek Papszun odejdzie z klubu spod Jasnej Góry co, spowodowało bardzo duże zdziwienie na twarzach kibiców w całej Polsce. Na wspomnianej konferencji Michał Świerczewski wspomniał tak,że w najbliższym czasie poznamy nazwisko nowego trenera, którego właściciel Rakowa obserwował od bardzo długiego czasu.
Media sportowe oraz kibice w Polsce więc sondowały jaki trener będzie prowadził klub od nowego sezonu, przewijało się bardzo dużo nazwisk. Po oczekiwaniu nadeszła data 26 kwietnia, to wtedy poznaliśmy nazwisko nowego trenera w, Częstochowie a został nim, 32 letni Dawid Szwarga, który jest w trakcie robienia licencji trenerskiej Uefa w szkole trenerów w Białej Podlaskiej. Stawiając, na tego młodego trenera Świerczewski na pewno dużo ryzykuje co, wcale na dłuższą metę nie musi się opłacać. Właściciel Rakowa w wywiadzie dla portalu “Meczyki’ wspomniał, że klub nie wyda dużo gotówki na, transfery przychodzące co, wywołało szyderę wśród kibiców.
Dalsza część…
Klub miał tak, że z tyłu głowy fakt iż musi zapłacić karę za poprzedni sezon związaną z przepisem o młodzieżowców w składzie, który Raków zignorował. Z biegiem czasu klub z pod Jasnej Góry zaczął bardzo dobrze działać na rynku transferowym i przekroczył “magiczną” barierę finansową na transfery bardzo ciekawych w skali naszej ligi piłkarzy. Bez wątpienia nazwisko Yeboaha może wywoływać uśmiech na twarzy kibiców Rakowa, Niemiec w poprzednim sezonie uratował Śląsk Wrocław przed spadkiem z ekstraklasy. Ofensywę wzmocnił także były piłkarz Lechii Gdańsk Łukasz Zwoliński oraz perspektywiczny Tomasz Walczak oraz Dawid Drachal.
Niesamowitym transferem patrząc na realia, naszej ligi wydaje się dołączenie do klubu, ofensywnego piłkarza Sonnego Kittela, który na poziomie drugiej bundesligi ma rozegranych 201 spotkań oraz 60 na poziomie pierwszej bundesligi. Warto wspomnieć, że tyły wzmocnili dobrze znani kibicom ekstraklasy kamil Pestka oraz Maxime Domignuez oraz Kacper Bieszczad. Dokonując przetasowań, klub pozbył się za, dobre pieniądze ofensywnych graczy, czyli Musiolika, który trafił do Zabrza ,oraz Gutkovskisa trafiającego do ligi Korei Południowej. Śmiało, można stwierdzić, że w Rakowie dzieje się zdecydowanie najwięcej. Na pewno Częstochowianie będą chcieli obronić tytuł, co będzie, bardzo ciężkim zadaniem walcząc na trzech frontach, lecz patrząc na, głębie składu klub powinien znacząco liczyć się w walce o mistrzostwo naszego kraju.
Lech Poznań
Właściciele klubu z Poznania patrząc na wyniki poprzedniego sezonu śmiało, mogą powiedzieć, że był to bardzo przyzwoity sezon w wykonaniu kolejorza. Klub z Poznania zakończył poprzedni jako brązowy medalista oraz co najważniejsze z punktu polskiej piłki jako ćwierćfinalista ligi Konferencji Europy odpadając po, fenomenalnym rewanżu z Fiorentiną co patrząc na, koszmarny początek podopiecznych Van Der Brooma uważało się za, bardzo pozytywny wynik. W kadrze kolejorza doszło do bardzo dużych przetasowań, klub opuścił kluczowy piłkarz, czyli Michał Skóraś, który w klasyfikacji kanadyjskiej wyśrubował bardzo dobry wynik co, pozwoliło na transfer za bardzo dobre pieniądze do belgijskiego Club Brugge. Warto dodać, iż klub opuścił również Satka oraz ważny piłkarz Rebocho, który wybrał Arabię Saudyjską. Na pewno bardzo dobrą informacją dla kibiców Lecha jest powrót do grania ich ulubionego napastnika, czyli Ishaka, który zmagał się przez parę miesięcy z boreliozą.
Dyrektor sportowy klubu Tomasz Rząsa pokazał, że Lech bardzo poważnie traktuje tegoroczne okno transferowe i zbroi się przed sezonem w którym, jest jednym z głównych faworytów do mistrzostwa naszego kraj, dowodem na te słowa są transfery takich piłkarzy jak obrońca z Ligue 1 reprezentant Słowenii Blazic oraz reprezentant Iranu Gholizadeh. Lecz, ten drugi transfer to duże ryzyko klubu, piłkarz ten dostępny będzie dopiero w okolicach września, czyli nie pomoże klubowi w eliminacjach europejskich rozgrywek gdzie Lech, trafił na łatwego rywala na początek. Imponować może również transfer Hotica byłego piłkarza Cercle Brugge gdzie, występował na pozycji skrzydłowego.
Z pewnością będzie to bardzo wymagający sezon dla holenderskiego szkoleniowca, ale patrząc na europejskie doświadczenie Van Der Broma z pewnością, ów szkoleniowiec sobie z tym wyzwaniem poradzi co, pokazał w, poprzednim sezonie. Bez wątpienia Lech jest jednym z głównych kandydatów do mistrzostwa naszego kraju, celem kolejorza z pewnością jest także awans do grupy europejskich pucharów.
Legia Warszawa
Dla klubu z ulicy Łazienkowskiej poprzedni sezon na pewno można zaliczyć do bardzo udanych, albowiem klub z Warszawy został wicemistrzem naszego kraju oraz zdobył Fortuna Puchar Polski czego przed sezonem, mało kto się spodziewał takiego obrotu spraw, patrząc na duże zmiany jaki był stosowane w Legii. Dariusz Mioduski rok wstecz postawił na Niemieckiego trenera Koste Runjaića co, na dłuższy okres czasu okazało się świetną decyzją, zdobywając puchar i srebrny medal naszego kraju. Klub z Warszawy w sparingach bardzo imponował, tracąc tylko jednego gola, przy tym pokonawszy takie kluby jak Red Bull Salzburg oraz Qarabag do zera i zdobywając Superpuchar Polski, pokonując Raków w Częstochowie po serii rzutów karnych 5:6 co, pozwoliło przełamać Niemieckiemu szkoleniowcowi klątwę zdobycia superpucharu dla Warszawskiego klubu.Legia bardzo dobrze działa na rynku transferowym co pokazał dyrektor Jacek Zieliński, sprowadzając już na wiosnę świetnego snajpera, czyli Guala z Jagiellonii Białystok, oraz wahadłowego Rakowa Częstochowa Patryka Kuna.
Bardzo ciekawymi transferami wydają się być Kolumbijski piłkarz Elitim, który bardzo dobrze sobie radził w Segunda Division grając, na pozycji pomocnika, oraz Pankov grający na pozycji obrońcy w drużynie Cukaricki w Serbskiej ekstraklasie. Jednak klub też stolicy stracił ważnego piłkarza a konkretnie Mladenovića, który zamienił wojskowych na, Panathinaikos Ateny co wydaje się dużą stratą. Podsumowując transfery, bez wątpienia największym sukcesem Jacka Zielińskiego jest, podpisanie nowego kontraktu z rok z gwiazdą naszej ligi, czyli Josue. Bez tego piłkarza Legia w poprzednim sezonie nie osiągnęłaby tak znaczących sukcesów na krajowym podwórku, jest to świetny kreator gry całego zespołu. Bez wątpienia celem Legii jest zdobycie mistrzostwa oraz awans do grupy europejskich rozgrywek, co nie będzie, łatwym zadaniem grając na trzech frontach, lecz Runjaić może spokojnie sprostać powierzonym mu celom.
Pogoń Szczecin
Patrząc na poprzedni sezon kibice w Szczecinie mogą być, umiarkowanie zadowoleni po tym jak ich klub zakończył rozgrywki na dopiero czwartej lokacie. Kluczowy dla takiego rozstrzygnięcia spraw był mecz w Zabrzu gdzie klub został boleśnie skrzywdzony nie dyktując rzutu karnego na Wędrychowskim, i porażce po golu Podolskiego na 2:1. Patrząc na poprzednią kampanię w europejskich pucharach kibice Pogoni na pewno, oczekują znacznej poprawy gry i zakwalifikowaniu się do dalszych rund kwalifikacyjnych pucharów co nie będzie takie proste z racji tego, że klub ze Szczecina nie jest rozstawiony, a to oznacza trudnych rywali w dalszych fazach eliminacji. Pogoń doznałą bardzo znaczącej straty swoich ważnych piłkarzy, a zarazem kapitana drużyny, czyli Dąbrowskiego, który zamienił Szczecin na Lubin oraz obrońcy Triantafyllopulosa i napastnika Almqvista. Dyrektor sportowy Dariusz Adamczuk szybko załatał pozycję napastnika, ściągając do klubu Greckiego napastnika Koulourisa oraz ciekawego piłkarza z Portugalii Joao Gamboa występującego na pozycji pomocnika.
Bez wątpienia ogromnym sukcesem jest podpisanie nowego kontraktu do 2026 roku z najlepszym piłkarzem minionego sezonu oraz na ten moment byłym reprezentantem naszego kraju, czyli Kamilem Grosickim, który w poprzednim sezonie ciągnął Pogoń i wykręcał świetne liczby w klasyfikacji kanadyjskiej w naszej lidze. Pogoń bardzo dobrze prezentowała się w, sparingach wygrywając trzy mecz i jeden przegrywając 0:2 z Hansą Rostock.Bez wątpienia będzie to bardzo istotny sezon dla całej społeczności portowców a szczególnie dla Szwedzkiego trenera Jensa Gusstafssona, który bardzo chętnie powalczy o mistrzostwo naszego kraju. Według mnie kluczem w pozostaniu w wyścigu o mistrzostwo będzie gra w obronie co, umówmy się nie wychodziło za dobrze w, poprzednim sezonie tracąc aż 46 bramek co pokazywało duży problem w, defensywie, uważam, że Pogoń realnie może myśleć o liczeniu się w walce o mistrzostwo kraju lub spokojnie myśląc o miejscu w top 4 naszej ligi.
Piast Gliwice
Klub z Gliwic od wielu lat prezentuje bardzo dobry poziom na tle ligowych rywali, co najlepiej pokazują zajmowane lokaty przez Piast w poprzednich sezonach. Średnio klub kończy sezon w top 5 ligi, a głównym architektem tych osiągnięć był aktualny trener Zagłębie Lubin Waldemar Fornalik. Początek poprzedniego sezonu był, bardzo słaby w wykonaniu klub z Górnego Śląska co, po wielu latach współpracy poskutkowało zwolnieniem z funkcji trenera Fornalika, jego następcą został dobrze znany kibicom ekstraklasy Aleksandar Vuković. Jak się okazało była, to bardzo dobra decyzja władz klubu z Gliwic, Piast z dna ligowej tabeli zakończył ligowy sezon na piątym miejscu, co umówmy się, wydawało się nierealne, patrząc na tabelę po pierwszej połowie sezonu.
Bez wątpienia dużym plusem na konto włodarzy piasta można zapisać utrzymanie przez wiele lat stabilnych piłkarzy w kadrze klubu, takich jak Plach oraz Czerwiński. Do klubu wrócili kluczowi piłkarze mistrzowskiego sezonu, lecz nie pomogli znacząco klubowi w poprzedniej kampanii, no może poza Dziczkiem, który prezentował się na boisku bardzo solidnie na tle rywali. Niedawno do klubu dołączył pomocnik pierwszoligowego Górnika Łęczna Krykun, który w Fortuna 1 lidze w poprzednim sezonie zdobył siedem bramek oraz zaliczył dwie asysty, co jest przyzwoitym wynikiem. Po poważnej kontuzji wraca Kądzior, który powinien dodać kolorytu w ofensywie piastunek.
Dalsza część…
Bez wątpienia z trenerem Vukovićem i dobrym prowadzeniem klubu Piast ma potencjał na walkę o puchary, lecz aby ten cel osiągnąć musi przez cały sezon trzymać dobry poziom, co umówmy się, nie będzie łatwe. Od paru lat Piast ma bardzo słabą jesień, co skutkowało miejscem poza pucharami, drużyna nadrabiała punkty na wiosnę ale często to nie wystarczyło, aby załapać się do eliminacji europejskich pucharów. Piast w rozegranych sparingach prezentował się bardzo solidnie, co zdecydowanie może napawać optymizmem przed zbliżającą się inauguracją sezonu, drużyna rozegrała pięć spotkań i wszystkie spokojnie wygrała. Według mnie Piast kadrowo może myśleć o przepustce do eliminacji europejskich pucharów w następnym sezonie.
Górnik Zabrze
Górnik od paru lat jest bardzo źle zarządzanym klubem, co prawie skończyło się w poprzednim sezonie spadkiem z ekstraklasy. Klubem zarządza miasto, a konkretnie Pani Małgorzata Mańka-Szulik, co działa źle na codzienne życie klubu, dwa lata temu do klubu przyszedł Podolski, co sprawiło, że Górnik zyskał wielu sponsorów i stał się bardziej rozpoznawalnym klubem na świecie. Poprzedni sezon to był prawdziwy roller coaster dla fanów klubu ze Śląska, najpierw przed sezonem doszło do absurdalnego zwolnienia trenera Urbana, nie wspominając już w jak fatalnych okolicznościach, doszło do tego faktu. Do Zabrza przyszedł trener Gaul, klub w miarę dobrze rozpoczął rozgrywki, lecz potem nastąpiło całkowite załamanie, zabrzanie przegrywali większość meczów, co skończyło się na miejscu w strefie spadkowej na kilka kolejek przed końcem sezonu. I wtedy, aby ratować sytuację, zatrudniono po raz drugi trenera Urbana, aby uratował klub przed spadkiem z ligi.
Górnik wygrał sześć meczów pod rząd, co uratowało sytuację i klub zakończył rozgrywki na szóstym miejscu, co było dobrym wynikiem. Klub w letnim okienku transferowym sprzedał do Austrii za około 3 miliony Włodarczyka, co pozwoliło na zakup kilku piłkarzy. Do klubu dołączył były piłkarz Rakowa Musiolik, co może wywoływać mieszane uczucia wśród fanów klubu. Do klubu dołączyli również solidni obrońcy a konkretnie Siplak oraz Triantafyllopulos, znani kibicom ekstraklasy.
Dalsza część…
Warto wspomnieć o transferze młodego skrzydłowego Ennaliego, którego poprzednią ligą była trzecia liga niemiecka. Bez wątpienia najważniejszą informacją dla fanów klubu jest podpisanie nowego kontraktu z Podolskim, który znacznie przyczynił się do utrzymania klubu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Bolesnym odejściem z klubu jest nazwisko Okunuki, który kreował grę i był bardzo ważnym piłkarzem w układance Gaula oraz Urbana. Jeszcze większą stratą może okazać się utrata Bergstroma, który razem z Jensenem tworzył solidny blok obronny. Patrząc na poprzedni sezon bardzo trudno przewidzieć, w jakim kierunku będzie szedł Górnik, dyrektor sportowy Łukasz Milik na ten moment wydaje się, że wykonał dobrą robotę.
Górnik w okresie przygotowawczym nie prezentował dobrego poziomu gry lecz mierzył się z solidnymi niemieckimi klubami, co spowodowało słabe wyniki rozegranych meczów. Moim zdaniem Górnik, jeśli utrzyma poziom gry z końcówki poprzedniego sezonu, śmiało może myśleć, o końcowym miejscu w top 6 ligowej tabeli, co byłoby przyzwoitym wynikiem dla kibiców oraz klubu.
Widzew Łódź
W poprzednim sezonie kibice sympatycy widzewa przeżyli piękne oraz bolesne chwile. Pierwsza runda w wykonaniu podopiecznych Niedźwiedzia była fenomenalna, klub krążył wokół miejsc gwarantujących start w eliminacjach europejskich pucharów, co mogło przypominać kibicom ekstraklasy poprzedni sezon i adekwatną sytuację w Radomiu. Pod koniec rundy jesiennej Widzew zaliczył lekki regres, lecz na wiosnę zaczęłą się ostro jazda w dół. Drużyna przegrała aż dziewięć meczów przez całą rundę wiosenną, co mogło wywołać wśród włodarzy i kibiców znak zapytania przy nazwisku trenera. Ostatecznie Niedźwiedź został do końca sezonu w klubie i będzie trenerem w nadchodzącym sezonie, co wydaje się dobrą decyzją włodarzy klubu. Bez wątpienia najlepszym piłkarzem widzewa w poprzednim sezonie i nie tylko był Bartłomiej Pawłowski, który zaliczył dziesięć goli oraz cztery asysty, co było świetnym wynikiem. Ostatecznie Widzew zakończył rozgrywki na dopiero na dwónastym miejscu, co wywołało rozczarowanie w społeczności kibiców widzewa, bo liczono na więcej.
Widzew, jeśli chodzi o transfery, to nie działa zbyt prężnie, dyrektor sportowy Wichaniarek sprowadził do klubu ofensywnego pomocnika z Segunda Division o nazwisku Alvarez., który w poprzednim sezonie strzelił zaledwie jednego gola oraz zaliczył jedną asystę, na papierze ten transfer nie może napawać optymizmem kibiców widzewa. Sprowadzono również ciekawego obrońcę z ligi cypryjskiej oraz byłego pomocnika Górnika Łęczna Dawida Tkacza. Na pewno dużym plusem wobec kibiców może być fakt, że klub nie sprzedał żadnego znaczącego piłkarza z poprzedniego sezonu. Widzew w sparingach prezentował się w miarę przyzwoicie, wygrał oraz zremisował dwa mecze i jeden przegrał z Odrą Opole. Wydaje mi się, że Widzew w nadchodzącym sezonie będzie po prostu średniakiem naszej ligi, który zakończy sezon w środkowej części tabeli naszej ligi.
Warta Poznań
Zieloni taki przydomek nosi klub na, co dzień grający w Grodzisku Wielkopolskim, czyli Warta Poznań, jest to klub z mniejszą bazą kibiców względem innych klubów naszej ligi, ale nie przeszkadza to w bardzo dobrym zarządzaniu całym klubem. Warta, co sezon jest uważana za jednego z faworytów w walce o spadek jak w przypadku Stali Mielec, lecz klub ten dwa sezony temu o mało nie zakończył sezonu na miejscu gwarantującym udział w eliminacjach europejskich pucharów, co byłoby w skali naszej ligi nie lada wyczynem. Trenerem jest bardzo zdolny według piłkarskiego środowiska Dawid Szulczek, który w drugim sezonie w warcie pokazał swój bardzo dobry warsztat trenerski. Warta pod wodzą młodego trenera zaliczyła rozwój jako cały klub, co spowodowało, że nie jest już postrzegana jako kandydat do spadku, tylko do bycia średniakiem naszej ligi. Warta, mając mały budżet transferowy, stara się pozyskiwać solidnych piłkarzy za darmo.
W tym okienku w klubie pojawił się już były piłkarz Lechii Gdańsk Bartkowski, co może wywoływać uśmiech na twarzy kibiców w Poznaniu. Piłkarz opuści jednak czołowy piłkarz zielonych, czyli Robert Ivanov, występujący regularnie w reprezentacji Finlandii. Klub opuścili również Jan Grzesik oraz Miłosz Szczepański, którzy grali na bardzo dobrym poziomie. Z pewnością całemu klubowi doskwiera fakt, iż piłkarze muszą rozgrywać swoje mecze poza Poznaniem, co utrudnia organizację dnia meczowego oraz dojazd kibiców do Grodziska Wielkopolskiego. Warta rozegrała sześć meczów, wygrała oraz przegrałą po dwa mecze, oraz dwa zremisowała, biorąc pod uwagę sparingi zielonych oraz sytuację kadrową wydaje się, że klub będzie krążył w środkowej części tabeli ekstraklasy.
Zagłębie Lubin
Klub z Lubina od wielu sezonów nie zachwyca swoją grą, jest po prostu drużyną, która potrafi oddać punkty każdemu rywalowi, ale też zabrać. Zagłębie, co sezon jest ligowym średniakiem, co może dziwić, bo wydaje się, że jest tam potencjał na “dobrą piłkę”. Miedziowi w poprzednim sezonie byli w bardzo złej sytuacji, klub znajdował się bardzo nisko w tabeli i groził im spadek do niższej klasy rozgrywkowej. Po spirali złych wyników władze klubu w Lubinie zdecydowały się na zwolnienie trenera Piotra Stokowca, którego na pewien czas zastąpił Paweł Karmelita. Do klubu przyszedł dobrze wszystkim znany trener Waldemar Fornalik, pod jego wodzą klub dźwignął się w ligowej tabeli i zakończył sezon na dziewiątym miejscu, co było odbierane za, dobry wynik patrząc, na okoliczności pierwszej części sezonu.
W Lubinie doszło do konkretnych zmian kadrowych, klub pozbywając się swojej największej gwiazdy, czyli Filipa Starzyńskiego znacznie zmniejszył swoje płace, bo popularny “Figo” zarabiał bardzo dużo w naszych realiach ligowych.
Oprócz Filipa klub sprzedał swojego utalentowanego piłkarza, czyli Łukasza Łakomego, klub pozbył się również takich piłkarzy jak: Dolezal, Zivec, Żubrowski, Bartolewski, Świerczok. Do klubu został sprowadzony były piłkarz Lechii Gdańsk Michał Nalepa, ale najciekawszym transferem wydaje się sprowadzenie Juana Munoza z hiszpańskiego Leganes. Oprócz wymienionych piłkarzy bardzo mocnym wzmocnieniem bez wątpienia będzie transfer Damiana Dąbrowskiego, czyli byłego kapitana Pogoni Szczecin. Wyniki sparingów przed sezonowych nie napawały wysokim optymizmem, drużyna Fornalika przegrała trzy mecze oraz dwa wygrała i jeden zremisowała. Bez wątpienia Zagłębie można zaliczyć do kandydata ‘czarnego konia’ naszej ligi, czyli drużyny, która najbardziej zaskoczy pozytywnie w naszej lidze. Wydaje mi się, że taki klub jak Zagłębie z tymi piłkarzami i świetnym fachowcem, jakim jest bez wątpienia Fornalik, może bardzo wysoko skończyć ligowe zmagania.
ŁKS Łódź
Powrót takiego klubu jak ŁKS to znakomita informacja dla całej społeczności kibiców w Łodzi, ale również dla całej naszej ligi. Klub z drugiej części łodzi w rozgrywkach pierwszej ligi prowadził w tabeli przez większą część sezonu, a głównym architektem tego sukcesu był hiszpański piłkarz Pirulo, który zdobył aż szesnaście bramek oraz zanotował siedem asyst, co było fenomenalnym wynikiem. Nie byłoby tego sukcesu gdyby nie świetne zarządzanie kadrą przez starego/nowego trenera Kazimierza Moskala. Łks w ubiegłym sezonie zdobył aż 66 punktów, co dało spokojny awans na kolejkę przed zakończeniem sezonu. Do klubu po paru latach wraca hiszpański piłkarz Dani Ramirez, który był głównym architektem poprzedniego awansu do ekstraklasy.
Oprócz wspomnianego Ramireza do klubu trafił również były piłkarz Stali Mielec Marcin Flis oraz holenderski pomocnik Kay, który poprzedni sezon spędził w niższych klasach rozgrywkowych w Holandii. Podopieczni Moskala w sparingach przedsezonowych prezentowali się solidnie, zanotowali trzy wygrane mecze oraz jeden przegrali i zremisowali. Bez wątpienia dużym talentem łódzkiego klubu jest dziewiętnastoletni Mateusz Kowalczyk, który jednak jest blisko odejścia z klubu, młody pomocnik ma oferty z Rakowa Częstochowa oraz Górnika Zabrze. Oprócz wspomnianego odejścia Kowalczyka z klubem pożegnał się już ważny piłkarz, czyli Michał Trąbka oraz dobrze znany Maciej Dąbrowski. Naturalną koleją rzeczy wydaje się, że ŁKS będzie zamieszany w walkę o utrzymanie, jako beniaminek oraz z aktualną kadrą i doświadczonym trenerem powinien być to znacznie lepszy sezon ekstraklasowy niż poprzedni. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności związane z klubem, wydaje mi się, że łodzianie skończą sezon nad strefą spadkową.
Śląsk Wrocław
Klub z Wrocławia od paru lat przyzwyczaił swoich kibiców, że jest zamieszany w walkę o utrzymanie, co patrząc na infrastrukturę i całe miasto Wrocław może zaskakiwać. Aby przypomnieć sobie ostatni udany sezon Śląska, trzeba wrócić pamięcią do sezonu 20/21, wtedy to podopieczni Jacka Magiery uplasowali się na czwartym miejscu w tabeli, co było dużym, sukcesem patrząc na marazm, jaki panował w poprzednich latach. W poprzednim sezonie klub po raz kolejny utrzymał się w lidze dzięki słabości rywali, którzy pomagali swoją słabą grą w osiągnięciu celu, jakim było utrzymanie w lidze. Klubem zarządza miasto Wrocław, co w naszym kraju nie sprawdza się totalnie, przykładem takiego niezdrowego połączenia jest Górnik Zabrze, o czym wspomniałem u góry. Bez wątpienia zatrudnienie Jacka Magiery na stanowisko pierwszego trenera opłaciło się.
Z klubem pożegnał się kluczowy w walce o utrzymanie piłkarz, czyli Yeboah, który w poprzednim sezonie razem z Erik Exposito brał na barki trud związany z utrzymaniem w lidze. Po raz kolejny z klubem miał się pożegnać Exposito, lecz znowu powtórzyła się sytuacja z poprzedniego roku gdy, wszystko było na dobrej prostej do przeprowadzenia transferu, ale hiszpan wrócił do klubu. Z klubem pożegnał się również Michał Szromnik, który strzegł bramki wrocławian, zamienił on klub na Gónik Zabrze. Do klubu dołączył turecki pomocnik Burak Ince, który jest uważany w środowisku piłkarskim za talent, ale oprócz niego szansę ma dostać świetnie zapowiadający się i zaledwie szesnastoletni Karol Borys. Do klubu dołączył również piłkarz posiadający status młodzieżowca, a konkretnie Kacper Trelowski z Rakowa Częstochowa oraz dwudziestojednoletni pomocnik Mateusz Żukowski.
Letnie sparingi klubu z pewnością nie napawają optymizmem kibiców z Wrocławia, ich drużyna na sześć rozegranych meczów przegrała trzy, jeden zremisowała oraz dwa wygrałą, przy czym warto dodać, że nie byli to rywale z najwyższej półki. Trudno stwierdzić czego się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Magiere.
Puszcza Niepołomice
Bez wątpienia klub z Niepołomic swoim awansem do najwyższej klasy rozgrywkowej, zszokował całą piłkarską polskę. Trener Tomasz Tułacz pracuje w klubie osiem lat, co na nasze standardy jest praktycznie niemożliwe, trener ten z pewnością dokonał czegoś, co przed sezonem wydawało się nierealne. Klub z Niepołomic jest skazywany przez grono kibicowskie na pewny spadek z ligi, na pewno walkę o utrzymanie utrudniać będzie gra poza własnym stadionem, piłkarze swoje mecze będą rozgrywać w Krakowie na stadionie ekstraklasowej cracovii. Z klubem pożegnał się dobrze znany fanom naszej ligi, Rafał Boguski oraz brazylijczyk Thiago. Do drużyny dołączył napastnik Jordan Majchrzak, który poprzedni sezon spędził w romie pod wodzą Jose Mourinho, jest to bardzo dobra informacja dla kibiców puszczy, oprócz niego do klubu dołączył również znany kibicom Mateusz Cholewiak.
Warto wspomnieć, że klub wzmocnił dobrze nam znany mołdawski obrońca Artur Craciun, który przeciwko naszej reprezentacji rozegrał pełny wymiar czasowy. Sparingi podopiecznych Tułacza wyglądały bardzo dobrze, piłkarze rozgrywali je na tle dobrych przeciwników, wygrali trzy mecze oraz dwa wygrali i jeden zremisowali. Patrząc na okoliczności grania na wyjazdach i tymczasowe transfery klubu z Niepołomic, wydaje mi się, że misja utrzymania będzie bardzo trudna do zrealizowania, być może przełomem będzie wiosna, bo wtedy piłkarze mają rozgrywać mecze na swoim stadionie. Według mnie Puszcza niestety po sezonie opuści szeregi ekstraklasy.
Ruch Chorzów
W ostatnich latach kibice z Chorzowa mogą przecierać oczy ze zdumienia, klub awansował już trzeci rok z rzędu. Gdybym zapytał kibiców ruchu pare lat temu czy takie, coś ma w ogóle szansę się wydarzyć to, obstawiał bym, że 99% kibiców powiedziałoby, że nie ma prawa się to wydarzyć. Ruch w poprzednim sezonie charakteryzował się bardzo dobrą grą w obronie, w rozgrywkach pierwszej ligi stracił najmniej bramek, bo tylko 33, co daje wynik poniżej jednej bramki traconej na mecz. Bez wątpienia trener Jarosław Skrobacz zapisał na karcie długiej historii klubu z Chorzowa. Ruch na ten moment zbyt mocno nie osłabił swojej drużyny, jedyną stratą, jaką może zaboleć jest, powrót Szymona Kobusińskiego do Lubina.
Klub z Chorzowa wypożyczył pomocnika rakowa, Wiktora Długosza oraz pozyskał z Lubina Mateusza Bartolewskiego, co wydaje się dobrym wzmocnieniem, jednak z całą pewnością najważniejszym ruchem transferowym jest powrót Filipa Starzyńskiego, który w poprzedniej kampanii w klubie z Chorzowa prezentował się świetnie i był czołowym piłkarzem klubu.
Jako wolny agent do klubu dołączył również grający w przeszłości w Gliwicach Dominik Steczyk oraz wypożyczony z widzewa Juliusz Letniowski. Gdy kibice z Chorzowa spojrzą na wyniki sparingów, mogą się zastanawiać, w jakim kierunku idzie drużyna, podopieczni Skrobacza na sześć rozegranych sparingów zremisowali aż trzy oraz jeden wygrali i przegrali. Na pewno ważnym aspektem w walce o utrzymanie jest fakt, iż piłkarze będą rozgrywać mecze w Gliwicach, w których murawa nie jest w dobrym stanie Wydaje mi się, że klubowi z Chorzowa będzie ciężko się utrzymać w najwyższej klasie rozgrywkowej i opuści ekstraklasę po spędzonym jednym sezonie.
Jagiellonia Białystok
Klub z Białegostoku w poprzednich latach kojarzył się z pewnego rodzaju stabilnością, kończąc sezony na przyzwoitych miejsca, a nawet za kadencji Probierza prawie mistrzostwem naszego kraju, potem był trener Ireneusz Mamrot, za którego kadencji jaga została wicemistrzem polski, co było mega wyczynem. Jednak po tym sukcesie w klubie przez następne lata jaga stała się po prostu ligowym średniakiem, kończąc w środku tabeli lub blisko strefy spadkowej. W poprzednim sezonie bez wątpienia utrzymanie zapewnił hiszpański duet Gual-Imaz, którzy wykreowali łącznie aż 39 bramek, co jest świetnym wynikiem, z resztą Gual został królem strzelców, a drugi z Hiszpanów zakończył rozgrywki na drugim miejscu w klasyfikacji kanadyjskiej. Warto wspomnieć, że w czasie sezonu trenera Macieja Stolarczyka zastąpił przysłany z rezerw klubu Adrian Siemieniec, co okazało się trafną decyzją. Wraz z przyjściem nowego trenera wyniki drużyny zaczęły się poprawiać i jaga zakończyła sezon na czternastej lokacie.
W klubie doszło do sporych zmian kadrowych, z drużyną pożegnał się Marc Gual, co jest oczywiście ogromną stratą, zamienił on klub na legie, co wywołało złość wśród kibiców jagi. Z klubem pożegnali się tacy piłkarze jak: Michał Pazdan, Israel Puerto, Juan Camara, Bartosz Bida, Oliwier Wojciechowski, który został wypożyczony. Do klubu dołączył doświadczony pomocnik Jarosław Kubicki oraz były piłkarz Stali Rzeszów Dominik Marczuk. Oprócz wspomnianych piłkarzy klub zasilili również byli obrońcy hiszpańskiego Ponferradina Adrian Dieguez Grande oraz napastnik Jose Naranjo. Wspomóc Imaza w ataku ma piłkarz sprowadzony z niemieckiego Furth, napastnik Afimico Pululu.
Bez wątpienia miejsce jakie zajmie jaga, będzie w dużym stopniu uzależnione od formy strzeleckiej Jesusa Imaza, który jest bardzo bramkostrzelnym napastnikiem. Piłkarze rozegrali cztery sparingi, w których to zwyciężyli dwa mecze oraz po jednym przegrali i zremisowali. Biorąc pod uwagę transfery oraz ostatnie lata jagi, wydaje mi się, że będzie to kolejny sezon w którym, to kibice doznają rozczarowania i klub pozostanie ligowym średniakiem.
Radomiak Radom
Po w miarę udanej końcówce poprzedniego sezonu kibice w Radomiu z pewnością będą oczekiwać, że ich ukochany klub zakończy sezon na wysokim miejscu w tabeli. W tym sezonie nadejdzie długo wyczekiwana przeprowadzka kibiców na nowy stadion, co na pewno pomoże piłkarzom na boisku oraz kibicom na trybunach. W ubiegłym sezonie doszło do roszady na stanowisku pierwszego trenera, po wyczekiwanym przez kibiców zwolnieniu Mariusza Lewandowskiego do klubu przyszedł rumuński trener Constantin Galca, który w przeszłości pracował między innymi w hiszpańskim Espanyolu oraz reprezentacji Rumunii do lat siedemnastu. Wraz z przyjściem trenera gra oraz wyniki zespołu znacznie się poprawiły, co uspokoiło atmosferę w Radomiu.
Jeśli chodzi o odejścia z klubu to Radomiak, nie ucierpiał zbyt mocno, na ten moment z klubem pożegnali się jedynie Felipe Nascimento oraz Gabriel Kobylak. Jeśli chodzi zaś o pozyskiwanie zawodników to w Radomiu, przebiegło to bardzo pozytywnie, drużynę wzmocnili dobrze znany Rafał Wolski oraz Jan Grzesik, którzy w naszej lidze uchodzą za solidnych zawodników.
Oprócz wymienionej dwójki do klub przychodzą, portugalski napastnik Edi Sanches oraz powracający z wypożyczenia z Michał Kaput. Wypożyczono też dwudziestoletniego bramkarza Krzysztofa Bąkowskiego z kolejorza. Wyniki podopiecznych rumuna są fatalne, na cztery rozegrane spotkania przegrali wszystkie. Być może, aby potrzeba trochę więcej czasu, aby nowy piłkarze wkomponowali się do drużyny, lecz jest na to mało czasu, gdyż za moment rusza nowy sezon. Wolski jest piłkarzem który, bardzo często sam potrafi wykreować sytuację kolegom, co powinno dać odzwierciedlenie w statystykach, za to Grzesik swoim doświadczeniem w naszej lidze potrafi wprowadzić spokój w bloku defensywnym swojego zespołu. Gdy połączymy wszystkie fakty w całość, wydaje się, że klub z Radomia powinien poprawić dziesiąte miejsce z poprzedniego sezonu, co wydaje się bardzo realne.
Stal Mielec
Klub z podkarpacia w poprzednim sezonie w pewien sposób oszukał przeznaczenie, utrzymując się w ekstraklasie. Co roku klub z Mielca jest skazywany na pewny spadek z ligi przez dziennikarzy oraz kibiców, Stal jest klubem, który mimo nieco słabszej kadry na papierze, pokazuje charakter oraz serce na boisku, co daje zasłużone utrzymanie. Z pewnością jednym z głównych, architektów sukcesu jakim, było utrzymanie w poprzednim, sezonie stał się świetny napastnik Said Hamulić, który w pierwszej części sezonu strzelił dla klub z Mielca aż dziewięć goli i zaliczył dwie asysty, po odejściu bośniaka gra Stali znacząco się pogorszyła, co poskutkowało zwolnieniem z roli pierwszego trenera Adama Majewskiego, którego na kilka kolejek przed końcem sezonu zastąpił Kamil Kiereś i zakończył sezon na jedenastym miejscu. Nadchodzący sezon dla Stali będzie bardzo ciężki, spoglądając na transfery kibice w Mielcu, mogą kiwać głową.
Z klubu odszedł czołowy bramkarz poprzedniego sezonu, bez którego utrzymanie byłoby nierealne, czyli Bartosz Mrozek. Oprócz Mrozka, z klubu, odeszli również: Kamik Kruk,Bartłomiej Ciepiela,Maciej Wolski,Marcin Flis,Rauno Sappinen,Alex Vallejo oraz Fryderyk Gerbowski, według mnie są to bardzo znaczące straty piłkarzy. Zaskakiwać może transfer Łukasza Wolsztyńskiego, który w poprzednim sezonie drugie ligi strzelił zero bramek i zaliczył zero asyst. Do klubu dołączył solidny pomocnik, czyli Michał Trąbka oraz obrońca Kamil Pajnowski. Klub wzmocnił również nowy bramkarza a konkretnie Konrad Jałocha. Oprócz wymienionych polskich transferów do klubu przyszło sporo zawodników spoza granicy naszej kraju, bo aż sześciu. Patrząc na sparingi przedsezonowe kibice, mogą stwierdzić, że gra ich piłkarzy mimo tylu odejść nie pogorszyła się, albowiem Stal na sześć rozegranych meczów wygrała oraz przegrałą dwa spotkania, oraz jeden zremisowała z trzecio ligowcem. Transfery, a zwłaszcza strata Mrozka mogą spowodować, że misja utrzymania klubu w ekstraklasie może się nie powieść.
Korona Kielce
Pierwsza część sezonu dla kielczan była bardzo ciężka, klub znajdował się na dnie ligowej tabeli i nie widziano żadnych perspektyw na możliwość utrzymania się w lidze. Klub zdecydował zwolnić z funkcji pierwszego trenera Leszka Ojrzyńskiego, co potem okazało się trafną decyzją. Stery klubu przejął dobrze znany w Kielcach Kamil Kuzera, który wykonał przedstawiony mu cel, jakim było utrzymanie, co umówmy się, było bardzo mało prawdopodobne. Po przyjściu Kuzery Korona zaczęła na bieżąco zdobyć ligowe punkty, co poskutkowało zajęciem trzynastego miejsca w ligowej tabeli, a przecież klub był już skazywany na pewny spadek przez ekspertów. Z klubem pożegnał się napastnik, czyli Bartosz Śpiączka oraz legenda klubu Jacek Kiełb, oprócz wspomnianych zawodników na wypożyczenie udał się również bramkarz kielczan, Marcel Zapytowski.
Jeśli chodzi o transfery przychodzące do klubu, to ciekawym wzmocnieniem wydaje się były pomocnik GKS Tychy, czyli Mateusz Czyżycki, który w rozgrywkach pierwszej ligi prezentował się, z dobrej strony zaliczając dziewięć goli oraz cztery asysty. Pozyskano również nowego bramkarza a konkretnie Xaviera Dziekońskiego z klubu mistrza polski, sprowadzono również napastnika z hiszpanii Adriana Dalmau, który poprzednio sezon spędził na poziomie trzeciej ligi hiszpańskiej. Drugim piłkarzem spoza granic naszego kraju jest belgijski piłkarz Martin Reamacie, poprzedni sezon spędził w rumuńskim klubie U.Cluj gdzie grał na pozycji pomocnika.
Dalsza część…
Kielczanie w letnich przygotowaniach do nowego sezonu rozegrali zaledwie trzy sparingi, wygrywając, przegrywając, remisując po jednym ze spotkań. Więc jeśli popatrzymy na ruchy transferowe, a szczególnie wychodzące z klubu to można stwierdzić, że Korona zbytnio się nie osłabiła przed nadchodzącym sezonem. Jeśli trener Kuzera będzie w stanie utrzymać poziom, z drugiej rundy poprzedniego sezonu to myślę, że kibice w kielcach powinni być spokojni o pozostanie ich ukochanego klubu na kolejny sezon w ekstraklasie. Biorąc pod uwagę ruchy transferowe i spokój w klubie, jaki aktualnie panuje, w Kielcach to jestem wręcz przekonany, że Korona spokojnie się utrzyma i zakończy sezon w górnej części tabeli.
Cracovia
Z pewnością patrząc na poprzednie lata w Krakowie właściciel Janusz Filipiak oraz kibice pasów oczekiwaliby od swoich piłkarzy znacznie więcej. Oprócz sezonu 18/19, w którym podopieczni Michała Probierza zajęli czwarte miejsce w ligowej tabeli, to klub pozostaje, ligowym średniakiem kończąc z reguły w środkowych rejonach tabeli. W poprzednim sezonie piłkarze trenera Jacka Zielińskiego zakończyli zmagania na siódmym miejscu w tabeli, mając stratę aż czternastu punktów do Pogoni Szczecin. Cracovia przez cały poprzedni sezon prezentowałą się bardzo nierówno, mogąc wygrywać z każdym zespołem naszej ligi, ale również przegrywając w ten sam sposób. Po zakończonym sezonie dochodziło do informacji, że z klubem ma pożegnać się aktualny trener, czyli Jacek Zieliński, lecz tak się nie stało i trener zostanie na następny sezon ekstraklasy, co wydaje się dobrą decyzją na przyszłość.
Jeśli chodzi o ruchy transferowe klubu, z Krakowa to bardzo może zdziwić fakt, że klub na ten moment nie wykonuje żadnych ruchów transferowych związanych z pozyskiwaniem piłkarzy, a pozbył się już między innymi Evgena Konoplyanky oraz dwóch defensywnych piłkarzy, czyli Kamila Pestkę, oraz Michala Siplaka, Klub opuścił również bramkarz Karol Niemczycki oraz wypożyczony z Salernitany Paweł Jaroszyński. Z pewnością dla kibiców pasów oraz trenera nadzieją na poprawienie wyniku z poprzednich rozgrywek może być coraz lepsza forma napastnika, czyli Patryka makucha, który w poprzednim sezonie zdobył zaledwie sześć bramek i zanotował jedną asystę, co nie jest oszałamiającym wynikiem. Bez wątpienia ważną postacią w nowym sezonie jest skrzydłowy pasów, czyli Michał Rakoczy, który w poprzednim sezonie potrafił się pokazać z dobrej strony.
Podopieczni Zielińskiego w letnich przygotowaniach do rozgrywek rozegrali pięć sparingów, wygrywając oraz remisując dwa spotkania i jedno przegrywając. Łącząc wszystkie ruchy w klubie w całość a szczególnie transfery, to jestem przekonany, że Cracovia będzie bardzo podobnym zespołem z poprzedniego sezonu, i zajmie podobne miejsce, co w poprzednich rozgrywkach.
Zapowiedź nowego sezonu Ekstraklasy – Terminarz 1. kolejki 2023/2024
21 lipca (piątek):
Warta Poznań – Pogoń Szczecin (godz. 18:00);
Legia Warszawa – ŁKS Łódź (godz. 20:30).
22 lipca (sobota):
PGE FKS Stal Mielec – Cracovia (godz. 15:00);
Raków Częstochowa – Jagiellonia Białystok (godz. 17:30);
Piast Gliwice – Lech Poznań (godz. 20:00).
23 lipca (niedziela):
Górnik Zabrze – Radomiak Radom (godz. 15:00);
KGHM Zagłębie Lubin – Ruch Chorzów (godz. 17:30);
Widzew Łódź – Puszcza Niepołomice (godz. 20:00).
24 lipca (poniedziałek):
Korona Kielce – Śląsk Wrocław (godz. 19:00).
Dodaj komentarz