Wprowadzenie
Sobotnie emocje z Ekstraklasą rozpoczęliśmy w Krakowie. Puszcza Niepołomice gościła Pogoń Szczecin. Podopieczni Tomasza Tułacza przed rozpoczęciem czternastej kolejki zajmowali miejsce w strefie spadkowej. Ostatnie zwycięstwo w lidze miało miejsce dwudziestego szóstego sierpnia. Wtedy to pokonali oni ŁKS Łódź 2:1. Na dodatek w tygodniu beniaminek pożegnał się z rozgrywkami Fortuna Pucharu Polski. Zawodnicy ze Szczecina w ubiegły weekend zmierzyli się z jedną z rewelacji tego sezonu, czyli Jagiellonią Białystok. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 na korzyść ⹂Portowców”. Pewien czasu temu klubu znajdował się w ogromnym kryzysie, bo mieli passę czterech porażek z rzędu. Natomiast Jens Gustafsson zdołał wyciągnąć drużynę z tych tarapatów. Według bukmacherów zdecydowanym faworytem była Pogoń.
Czerwona kartka
Początek meczu odbywał się w bardzo spokojnym tempie, ale większą inicjatywę posiadali goście. W dziesiątej minucie pierwsze uderzenie z około dwudziestu metrów oddał Vahan Bichakhchyan, jednak golakeeper Puszczan bez problemu złapał piłkę. Po kilkunastu bezbarwnych minutach doskonałą okazję na strzelenie bramki zmarnował Bichakchyan. Ormianin otrzymał świetną wrzutkę w pole karne, lecz całkowicie skiksował. Chwilę po tym wydarzeniu kompletnie nieudaną próbę pokonania Krzysztofa Wróblewskiego podjął wspomniany u góry zawodnik Pogoni. Ekipa Tułacza miała dużo stałych fragmentów gry, w których jak wiemy, są niezwykle niebezpieczni. Siedem minut przed informacją o doliczonym czasie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Fredrik Ulvestad. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Zabójcza skuteczność ⹂Portowców”
Przed startem drugiej części pojedynku opiekun MKS-u dokonał dwóch zmian w swoim zespole. Na murawie pojawili się Michał Walski i Jakub Bartosz. Już na początku drugich 45-minut minimalnie obok bramki chybił Bichakchhyan. Kolejną szansę na gola miał Efthymios Koulouris. Grek dostał dobre dośrodkowanie i strzelił głową, ale minimalnie nad poprzeczką. Pół godziny przed końcem regulaminowego czasu gry do siatki trafił niezastąpiony Kamil Grosicki. Fatalnie podanie do własnego bramkarza wykonał Łukasz Sołowiej, co skrzętnie wykorzystał kapitan rywali, omijając Wróblewskiego i umieszczając futbolówkę w pustej bramce. Odpowiedź Puszczy mogła nadejść strasznie szybko, ponieważ w słupek trafił Walski, a dobitkę uniemożliwił Benedikt Zech.
W kolejnych fragmentach meczu oglądaliśmy zdecydowane ataki ze strony żółto-biało-zielonych. Mimo to drugą bramkę zdobyli piłkarze ⹂Dumy Pomorza”. Mega dokładne podanie w pole karne dostał Linus Wahlqvist i zastanowienia zgrał piłkę do Koulourisa, który ją w siatce. W samej końcówce Valentina Cojocaru zatrudnił Kamil Zapolnik. Ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem 0:2. Ta wygrana dała Pogoni awans na trzecią lokatę w stawce. Beniaminek pozostanie na szesnastym miejscu ze stratą czterech punktów do bezpiecznego piętnastego miejsca.
Bramki i składy
Bramki: 62 Grosicki, 79 Koulouris
Puszcza Niepołomice: Wróblewski, Craciun, Sołowiej, Mroziński, Pieczek (78 Kramarz), Hajda, Stępień (69 Mešanović), Poczobut (46 Walski), Yakuba (69 Kidrič) , Siemaszko (46 Bartosz), Zapolnik
Trener: Tomasz Tułacz
Pogoń Szczecin: Cojocaru, Zech, Malec, Koutris, Wahlqvist, Ulvestad, Gamboa, Grorgon, Bichakchhyan (76 Lisowski), Grosicki (57 Fornalczyk), Koulouris (81 Smoliński)
Trener: Jens Gustafsson
Terminarz obu drużyn
10 Listopada
Warta Poznań vs Puszcza Niepołomice 18:00 Grodzisk Wielkopolski
7 Listopada
Podbeskidzie Bielsko-Biała vs Pogoń Szczecin (Puchar Polski)
12 Listopada
Pogoń Szczecin vs Raków Częstochowa 15:00 Szczecin