Ostatnie starcia Górnika z Piastem były nudne jak “flaki z olejem”, ale te dzisiejsze były naprawdę dobre. Mieliśmy przyjemność oglądać piękne, naprawdę piękne bramki i parady bramkarskie. Trzy oczka zgarnęli zawodnicy prowadzeni przez trenera Jana Urbana i trzeba przyznać, że zasłużenie. Po raz kolejny świetny mecz zagrał Kaprálik, ale o sobie dał znać również Podolski. Niemiec znów zdobył niesamowitego gola na boiskach Ekstraklasy.
Warto docenić to, co robi trener Urban, bo z takiego przeciętnego potencjału ludzkiego nie wielu szkoleniowców w naszym kraju dałoby radę znaleźć się w górnej części tabeli. Aleksandar Vuković po tym spotkaniu ma dużo do myślenia, ponieważ jego piłkarze dawno nie zagrali tak słabo. Górnik dzięki temu zwycięstwu ma już na koncie 29 punktów.
Piast Gliwice 1:3 Górnik Zabrze
Bramki: 15′ Kaprálik, 60′ Kaprálik, 65′ Podolski, 83′ Felix
Mecz mógł się rozpocząć lepiej dla piłkarzy z Gliwic. W polu karnym z piłką znalazł się Krykun, który sprytnym uderzeniem zmusił do podjęcia interwencji Bielicę. Chwilę później fatalny błąd zaliczył bramkarz przyjezdnych, jednak w ostatniej chwili swoją drużynę uratował Rafał Janicki. Piłkarze Górnika po początkowej dominacji ze strony GKS-u chcieli przejąć kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Sygnał do ataku dał Kaprálik. Słowak niecelnym strzałem z szesnastu metrów postraszył Szymańskiego. W piętnastej minucie prowadzenie objęli podopieczni trenera Jana Urbana.
Piłkę w pojedynku powietrznym z Czerwińskim zgrał Musiolik, przejął ją Kaprálik, który wbiegł w pole karne i lekką podcinką pokonał golkipera gospodarzy. Po stracie bramki zawodnicy Piasta próbowali doprowadzić do wyrównania, natomiast defensywa 14-krotnych mistrzów Polski spisywała się znakomicie. Tuż przed zejściem obu ekip do szatni blisko trafienia był Wilczek. 36-letni napastnik oddał mocny strzał głową i tylko znakomita parada Bielicy zapobiegła utracie gola.
Pierwszy kwadrans drugiej połowy odbywał się na bardzo spokojnym tempie. Jedyne zagrożenie stworzył Kaprálik, natomiast jego strzał był niecelny. W sześćdziesiątej minucie Górnik podwyższył prowadzenie. Dośrodkowanie w pole karne wykonał Sekulić, futbolówkę świetnie zgrał Rasak, a całość po raz drugi sfinalizował Kaprálik. Napędzony zespół z Zabrza nie chciał spocząć na laurach. W sześćdziesiątej piątej minucie niesamowitą bramkę zdobył Podolski.
Mistrz świata z 2014 roku huknął z dystansu, trafiając idealnie w okienko bramki gliwiczan. Wszyscy sympatycy Piasta mogli czuć wielkie zawód, patrząc, co robią ich ulubieńcy na boisku. W końcówce równie pięknym golem popisał się Felix. Hiszpan cholernie precyzyjnym uderzeniem z obrębu pola karnego trafił idealnie pod poprzeczkę. W końcówce “niebiesko-czerwoni” próbowali nawiązać kontakt, lecz obrona “Górników” nie pozwalała na zbyt wiele.