FC Barcelona traci punkty z Rayo Vallecano

Wprowadzenie

W sobotnie południe FC Barcelona rozegrała kolejne spotkanie ligowe, a rywalem było Rayo Vallecano. Jeszcze zanim rozpoczęto przerwę reprezentacyjną, podopieczni Xaviego w ogromnych męczarniach pokonali Deportivo Alaves 2:1. Dublet w tym pojedynku zaliczył Robert Lewandowski. Nie od dziś wiemy, że Barca ma ogromne problemy w starciach z tym klubem. Ostatnie zwycięstwo granatowo-bordowych z Rayo miało miejsce w 2021 roku. Dzisiaj w bramce zabrakło Ter Stegena, bo doznał on kontuzji podczas zgrupowania reprezentacji Niemiec. Według bukmacherów za faworyta uważani byli 27-krotni zwycięzcy mistrzostw Hiszpanii.

Zasłużone prowadzenie Rayo

Od pierwszych sekund meczu lepszą postawę prezentowali gospodarze. Już w czwartej minucie strzał w kierunku bramki rywali oddał Isi Palazón, ale Iñaki Peña nie musiał interweniować. Chwilę później pierwsze celne uderzenie sprzed pola karnego posłał Palazón, lecz Peña poradził sobie z tą próbą. Tuż przed zakończeniem początkowego kwadransa gry piłkę z około szesnastu metrów celnie kopnął Pedri, natomiast zbyt lekko by zaskoczyć tak świetnego goalkeepera, jakim jest Stole Dimitrievski. Po naporze Rayo kontrolę nad wydarzeniami na boisku przejęła Barca.

W dwudziestej dziewiątej minucie w pole karne wbiegł Lamine Yamal i bez wahania strzelił na bramkę, jednak za słabo. Trzydziesta dziewiąta minuta okazała się szczęśliwa dla fanów na trybunach, ponieważ bramkę zdobyło Rayo. Obitą futbolówkę zgarnął Unai López i po chwili huknął idealnie obok słupka. W tej sytuacji Peña był kompletnie bez szans. Sędzia zdecydował się na doliczenie 180 sekund. Nic więcej się już nie wydarzyło i piłkarze zeszli do szatni przy wyniku 1:0.

Poprawa gry przez gości

Na drugą połowę oba zespoły wyszły w tych samych składach, co na początku. Od wznawiającego potyczkę gwizdka arbitra „Duma Katalonii” ruszyła na swoich przeciwników. Najpierw swoich sił spróbował João Cancelo, a dosłownie moment po tym świetną okazję zmarnował Ferran Torres. Hiszpan otrzymał świetne dośrodkowanie i wyskoczył do główki, jednakże trafił on w sam środek bramki. Między czasie Xavi dokonał dwóch zmian. Na murawie pojawili się İlkay Gündoğan i João Félix. W dalszych fragmentach zawodów obraz gry się nie zmienił.

Niepodważalną dominację pokazywali mistrzowie Hiszpanii, ale defensywa „Los Vallecanos” spisywała się naprawdę znakomicie. Kwadrans, zanim poznaliśmy informację o doliczonym czasie, w słupek trafił świeżo wprowadzony Raphinha. W osiemdziesiątej drugiej minucie gola zdobyła FC Barcelona. Dośrodkowanie w pole karne posłał Yamal, a całość wykończył Florian Lejeune, który trafił do własnej bramki. Warto dodać, że gdyby nie ta interwencja to z pewnością ósme trafienie miałby Lewandowski. José Luis Munuera Montero dorzucił aż siedem minut. Finalnie mecz zakończył się rezultatem 1:1. Strata ekipy z Katalonii do liderującej Girony wynosi już trzy punkty.

Bramki i składy

Bramki: 39 López, 82 Lejeune – samobój

Rayo Vallecano: Dimitrievski, Lejeune, Mumin (75 Ciss), Espino, Balliu, López (78 Ratiu), Valentín, de Frutos (68 Bébé), Palazón, Trejo (68 Pérez), Camello (75 Falcao)

Trener: Francisco Rodriguez

FC Barcelona: Peña, Christensen, Martínez, Cancelo, Balde, Romeu (55 Gündoğan), De Jong, Pedri (75 López), Torres (55 Félix), Yamal (75 Raphinha), Lewandowski

Trener: Xavi

Terminarz obu drużyn

28 Listopada

FC Barcelona vs FC Porto 21:00 (Liga Mistrzów)

2 Listopada

Athletic Bilbao vs Rayo Vallecano 16:15 Bilbao 

3 Listopada

FC Barcelona vs Atletico Madryt 21:00 Barcelona

Wpadnij na moje sociale

jeśli ci się podobało, wesprzyj moją działalność

dziękuję!

Udostępnij ten post

Zobacz więcej: