Wprowadzenie
Po kilkunastu dniowej przerwie związanej z meczami reprezentacji Polski wracają rozgrywki Ekstraklasy. W ubiegłą sobotę rozegrano zaległy pojedynek między Widzewem Łódź a Ruchem Chorzów. Podopieczni Jana Wosia są w bardzo złej sytuacji, ale wyjazd do Łodzi może dawać nadzieję na lepsze jutro. Mimo zwycięstwa Widzewa 2:1 widać lekką poprawę w sposobie gry Niebieskich. W nadchodzącej szesnastej kolejce nie zobaczymy żadnego hitu, natomiast nie oznacza to braku emocji. Na pewno warto spojrzeć na pojedynek w Białymstoku. Tutejsza Jagiellonia będzie gościła Piast Gliwice, który ma już na koncie aż dwanaście remisów. Ciekawie zapowiada się spotkanie Rakowa Częstochowa z Cracovią. Nie od dziś wiemy, że mistrzowie Polski mają problemy z ekipą Pasów, chodź w poprzednim sezonie Medaliki zwyciężyły 4:1. Jak wiemy, nasza kadra nie rozpieściła wszystkich fanów Polskiej piłki, jednak mam przekonanie o tym, że ten weekend z Ekstraklasą będzie niezwykle emocjonujący.
Piątek
Piątkowe granie rozpoczniemy w Łodzi. Zamykający tabelę ŁKS Łódź zagra z będącym w kryzysie Zagłębiem Lubin. Jeszcze przed przerwą reprezentacyjną zawodnicy prowadzeni przez Piotra Stokowca zremisowali z Piastem Gliwice 3:3, przegrywając w pewnym momencie 0:3. Ten jeden punkt nie mógł wlać więcej optymizmu w środowisku klubu, bo strata do pozycji gwarantującej utrzymanie wynosi już siedem oczek. KGHM w ostatnim czasie przeżywa ciężkie chwile, a potwierdzeniem moich słów jest fakt mówiący o tym, że ostatnie zwycięstwo miało miejsce drugiego października. Na początku miesiąca Zagłębie przegrało w Częstochowie 5:0. Jeśli Łodzianie myślą o utrzymaniu to jest to finalny dzwonek do zdobywania punktów, lecz umówmy się, mało prawdopodobna jest kolejna porażka drużyny Waldemara Fornalika.
O godzinie 20:30 wicelider, czyli Jagiellonia Białystok będzie chciała potwierdź swoje, panowanie w ⹂Twierdzy Białystok”. Na podlasie przyjedzie kochający remisy Piast. We wspominanym u góry pojedynku z ŁKS-em Alexander Vuković mógł czuć ogromne rozczarowanie, ponieważ rezultat na tablicy świetlnej pokazywał 0:3, a mimo to nie udało się zdobyć pełnej puli punktowej. Klub przed startem kolejki zajmuje dopiero dwunastą lokatę w tabeli. Z pewnością jest to wynik, który nie zadowala fanów i władz klubów. Ostatnia porażka obu drużyna miała miejsce dawno, dlatego wszyscy obserwatorzy tego spotkania powinni oczekiwać dużych emocje i zwrotów akcji. Oczywiście, faworytem wydają się gospodarze.
Sobota
Pierwszy sobotni mecz rozegrany zostanie na śląsku konkretnie w Częstochowie. Tutejszy Raków walkę o kolejne trzy punkty podejmie z fatalną Cracovią. W nadchodzący czwartek RKS wybierze się do Austrii, na potyczkę ze Sturmem Graz. Tylko zwycięstwo może pozostawić marzenia o trzecim miejscu, dającym możliwość walki w wiosennych rozgrywkach Ligi Konferencji Europy. Władze Częstochowian nie ukrywają głównego celu, jakim jest obrona mistrzostwa Polski. Tacy rywale jak Cracovia powinni być pokonywani, jeśli myśli się o spełnieniu tego celu. Wczoraj wypłynęła informacja o zmianie właściciela. Stan zdrowotny Janusza Filipiaka nie pozwala na rządzenie klubem. Dlatego firma Comarch postanowiła wykupić wszystkie akcje, które pozwolą na dalsze finansowanie i ogólnie rzecz biorąc rządzenie całą organizacją. Krakowianie znajdują się tuż nad strefą spadkową i taki stan rzeczy może spowodować zmianę na stanowisku pierwszego trenera.
Poprzednie zwycięstwo ligowe wydarzyło się pod koniec września. Wtedy to pokonali oni ŁKS Łódź 0:2. Przy ewentualnym zwycięstwie Puszczy i porażce z Rakowem biało-czerwoni spadną do strefy spadkowej. Niewiele czasu później piąta Pogoń Szczecin zmierzy się ze Stalą Mielec. Piłkarze na co dzień trenujący z Jensem Gustafssonem ubiegły okres mają niesamowicie udany. W dziesięciu zeszłych spotkaniach granatowo-bordowi gorycz porażki musieli przełknąć tylko dwukrotnie, co w realiach naszej ligi jest rzadkością. Do województwa zachodniopomorskiego przybędzie Stal Mielec. Podopieczni Kamila Kieresia dwa tygodnie temu pokonali Górnik Zabrze 2:1, co przełożyło pracę aktualnego szkoleniowca.
Dalsza część..
Sytuacja Mielczan nie wygląda tak źle, bo przewaga nad szesnastą Puszczą wynosi pięć oczek. Od kilku lat przyjazd do Szczecina nie należy do najłatwiejszych, a możliwa wysoka porażka prawdopodobnie spowoduje pożegnania się z pracą przez Kamila Kieresia. Sobotnie granie zakończymy w Warszawie, gdzie Legia Warszawa zagra z Wartą Poznań. Podopieczni Kosty Runjaicia zajmują szóstą pozycję w lidze, tracąc do liderującego Śląska Wrocław dziewięć punktów. Oczywistym celem Legii jest wygranie Ekstraklasy, jednak gra na dwa fronty utrudni osiągnięcie tego celu. Rywalem CWKS-u będzie Poznańska Warta, która spisuje się coraz lepiej. Według bukmacherów niepodważalnym faworytem będą ⹂Legioniści”.
Niedziela
W niedzielne południe Puszcza Niepołomice powalczy z Górnikiem Zabrze. Beniaminek z Niepołomic jak na razie radzi sobie najlepiej spośród wszystkich ekipa awansujących z Fortuna pierwszej ligi. W piętnastej kolejce pokonali oni Wartę Poznań 0:2 i zbliżyli się do drużyn będących wyżej. Ogromnym atutem Puszczy są stałe fragmenty gry i strzały z główki. Taki sposób rozgrywania akcji wydaje się naiwny, natomiast daje to wymierne efekty w postaci strzelonych goli. Górnik Zabrze gra nieprzewidywalny futbol. Ostatnia seria zwycięstw zakończyła się w Mielcu. Wtedy to Zabrzanie przegrali ze Stalą 2:1, chodź wygrywali. Kontuzjowanym zawodnikiem jest Lukas Podolski, lecz nie wpływa to źle na cały zespół. Od momentu wypadnięcia mistrza świata z 2014 roku Górnik wygrał trzykrotnie i tylko raz przegrał. Wiodącą postacią w talii Jana Urbana jest Daisuke Yokota. Japończyk w tym sezonie ma pięć trafień i tak naprawdę od niego zależy, w jakiej dyspozycji jest reszta zespołu.
Jeszcze nigdy w historii oba kluby nie zagrały ze sobą oficjalnego meczu. Patrząc na, okoliczności ostatnich wydarzeń faworytem wydają się goście. Następne emocje z Ekstraklasą będą miały miejsce w Chorzowie. Przedostatni Ruch Chorzów rozegra zawody z Koroną Kielce. Trzy tygodnie temu władze Niebieskich postanowiły zwolnić trenera Jarosława Skrobacza. Urodzonego we Wodzisławiu Śląskim szkoleniowca zmienił jego były asystent Jan Woś. Pierwsze dwie kolejki pod wodzą 49-latka nie był zbyt udane, ponieważ udało się zdobyć tylko jeden punkt. Spoglądając na, formę Ruchu możemy śmiało stwierdzić, że o utrzymanie będzie bardzo ciężko. Goście z Kielc kilkanaście dni temu zremisowali z Jagiellonią 2:2. Kamil Kuzera, czyli trener zespołu nie ma prawa czuć się tak bezpieczny, bo Kielczanie są w dolnej części tabeli z niewielką przewagą nad Puszczą. Poprzednia porażka ⹂Scyzorów” miała miejsce jeszcze we wrześniu. Na pewno w ostatnim czasie sytuacja wygląda lepiej, jednakże nie na tyle dobrze by można było stracić jakiekolwiek punkty.
…
Według mnie tutaj okropnie ciężko stwierdzić konkretnego faworyta. Zakończenie niedzieli nastąpi w Poznaniu, gdzie Lech Johna van den Broma powalczy o utrzymanie lokaty na podium z Widzewem Łódź. Dzisiaj oficjalna strona ⹂Kolejorza” poinformowała o powrocie zawieszonego Bartosza Salamona. Ostoja defensywy Lecha ma powrócić już czternastego grudnia. Jest to znakomita informacja dla całej społeczności klubu, a być może dla fanów reprezentacji Polski. Piłkarze na własnym boisku czują się jak ryba w wodzie, co potwierdza fakt mówiący o braku porażki na stadionie przy ul. Bułgarskiej. Jak wspomniałem u góry, Widzewiacy tydzień temu w końcu wygrali, pokonując Ruch Chorzów 2:1.
Po przyjściu Daniela Myśliwca wielu obserwatorów Ekstraklasy mówiło o podniesieniu poziomu gry przez RTS. Tylko na razie nie widać zbytniej różnicy do tego, co było za Janusza Niedźwiedzia. Wielkim problemem jest brak kontuzjowanego Bartosza Pawłowskiego. 31-latek w sezonie 22/23 pokonał bramkarzy rywali dziesięć razy, asystując czterokrotnie. Przy niewygraniu Jagiellonii i Śląska, brązowi medaliści mistrzostw Polski mają szansę na awans na pozycję wicelidera.
Poniedziałek
Szesnastą serię gier zakończymy starciem Radomiaka Radom ze Śląskiem Wrocław. Piłkarze trenujący pod okiem Constantina Gâlcă po remisie z Ruchem awansowali do górnej części tabeli, mając stratę ogromną stratą do podium. Najlepszym strzelcem Radomian jest Pedro Henrique, który jest obecnie wiceliderem klasyfikacji króla strzelców Ekstraklasy. Brazylijczyk jest odpowiedzialny za prawie połowę strzelonych goli w obecnym sezonie. Uzależnienie od jednego zawodnika nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem, ponieważ ewentualna kontuzja z dużym prawdopodobieństwem może spowodować brak kreowanych okazji na bramkę. Śląsk Wrocław to ekipa będąca w prawdziwym sztosie.
Głównym architektem obecnego sukcesu jest Jacek Magiera. Były opiekun Legii Warszawa zrobił z Erika Expósito prawdziwe potwora, a krótko mówiąc, lidera klasyfikacji kanadyjskiej. WKS jest liderem i śmiało możemy powiedzieć, że zasłużonym. Przewaga nad pozostałymi zespołami robi się coraz większa. Przypomnimy, Wrocławianie mają już dziewięć oczek przewagi nad faworyzowanym klubem z Warszawy. W ubiegłorocznych rozgrywkach w meczach między oboma klubami dwa razy lepszą drużyną okazał się Radomiak.
Terminarz szesnastej kolejki
24 Listopada
ŁKS Łódź vs Zagłębie Lubin 18:00 Łódź
Jagiellonia Białystok vs Piast Gliwice 20:30 Białystok
25 Listopada
Raków Częstochowa vs Cracovia 15:00 Częstochowa
Pogoń Szczecin vs Stal Mielec
Legia Warszawa vs Warta Poznań 20:00 Warszawa
26 Listopada
Puszcza Niepołomice vs Górnik Zabrze 12:30 Kraków
Ruch Chorzów vs Korona Kielce 15:00 Chorzów
Lech Poznań vs Widzew Łódź 17:30 Poznań
27 Listopada
Radomiak Radom vs Śląsk Wrocław 19:00 Radom