Wprowadzenie
W środowy wieczór doszło do hitowego starcia. Obecny wicelider Bundesligi, czyli Bayern Monachium zmierzył się z Manchesterem United. ⹂Czerwone diabły” początek sezonu mogą uznać na bardzo słaby. Podopieczni Erika ten Haga po pięciu rozegranych spotkaniach mają na koncie zaledwie sześć punktów. Nieco inaczej wygląda to w Monachium. Mistrzowie Niemiec po ostatnim remisie zajmują drugą pozycję z identyczną ilością zdobytych oczek, co Borussia Mönchengladbach. Biorąc pod uwagę wszystkie dotychczasowe informacje należy dojść do wniosku, że faworytem tej potyczki byli ⹂Bawarczycy”.
Dominacja ⹂Bawarczyków”
Już w czwartej minucie meczu znakomitą okazję na otwarcie dorobku bramkowego zmarnował Christian Eriksen. Duńczyk znalazł się w polu karnym rywali i uderzył, ale Sven Ulreich zaliczył doskonałą interwencję. Nieoczekiwanie to goście na początku prezentowali się znacznie lepiej. W dalszych fragmentach spotkania ekipa z Monachium nieco opanowała grę, konstruując ataki na połowie rywali. Dwudziesta ósma minuta okazała się szczęśliwa dla kibiców zgromadzonych na Allianz Arenie. Na niezbyt groźny strzał zdecydował się Leroy Sané, ale fatalny błąd zaliczył Andre Onana. Bez wątpienia jest to ogromny błąd Kameruńskiego goalkeepera. Bayern mógł cieszyć się z otwarcia wyniku. Niewiele czasu po tym wydarzeniu prowadzenie podwyższył Serge Gnabry. Futbolówkę w polu karnym przyjął Musiala i bez zastanowienia podał do swojego kolegi z zespołu, a ten dokonał formalności pokonująć Onane.
Trochę minut po stracie gola do odrabiania strat ruszyło UTD. Po dośrodkowaniu do główki wyskoczył Rasmus Hojlund, jednak próba Duńczyka okazała się kompletnie nieudana. Kilka sekund przed zakończeniem regulaminowego czasu gry niezwykle blisko trzeciej bramki był Sané. Niemiec wszedł do środka pola karnego i sprytnym uderzeniem postraszył bramkarza z Afryki. Arbiter zagwizdał i nakazał piłkarzom zejść do szatni. Po pierwszej części wieczornego pojedynku wicemistrzowie Niemiec zasłużenie prowadzili 2:0.
Szalone widowisko
Na drugą część potyczki oba zespoły wyszły w identycznych jedenastkach, co na początku. Cztery minuty po wznowieniu gry Svena Ulreicha pokonał Rasmus Hojlund. Reprezentant Norwegii przyjął piłkę na w polu karnym i bez wahania kopnął ją obok bezradnego bramkarza. Tuż po radości z bramki arbiter podszedł do monitora VAR. Po obejrzeniu kilku powtórek Szwed podyktował rzut karny dla drużyny naszych zachodnich sąsiadów. Do jedenastki podszedł Harry Kane i pewnym strzałem po ziemi pokonał Andre Onane. Kilkanaście sekund później lewy słupek bramki obił Leroy Sané. W dalszych fragmentach meczu „FC Hollywood” dążył do podwyższenia wyniku, lecz goalkeeper United radził sobie z kolejnymi wyzwaniami. W siedemdziesiątej ósmej minucie próbę z dystansu podjął Choupo-Moting, jednak Onana sparował futbolówkę na rzut rożny.
Tak naprawdę, gdyby nie Kameruńczyk to ⹂Czerwone diabły” wróciłyby do domu z sześcioma straconymi golami. Minimalnie przed informacją o doliczonym czasie do siatki trafił Casemiro. Brazylijczyk upadł w polu karnym i leżąc, kopnął piłkę obok Ulreicha. W dodatkowym czasie zobaczyliśmy jeszcze dwie bramki. Do siatki trafił Mathys Tel i Casemiro. Ostatecznie Bayern wygrał 4:2, co było w stu procentach zasłużonym wynikiem.
Bramki i składy
Bramki: 28 Sané, 32 Gnabry, 49 Hojlund, 53 Kane, 88 Casemiro, 90+2 Tel, 90+5 Casemiro
Bayern Monachium: Ulreich, Upamecano, Kim, Davies, Laimer, Kimmich, Goretzka, Musiala (75 Choupo-Moting), Sané (87 Tel), Gnabry (63 Coman), Kane (87 Müller)
Trener: Zsolt Löw
Manchester United: Onana, Lindelöf, Martinez, Dalot, Reguilon, Casemiro, Eriksen (69 McTominay), Pellstri (81 Garnacho), Fernandes, Rashford, Hojlund (81 Martial)
Trener: Erik ten Hag
Terminarz
23 wrzesień
Bayern Monachium vs Bochum 15:30 Monachium
23 wrzesień
Burnley vs Manchester United 21:00 Burnley