Wprowadzenie
14-krotni zdobywcy Ligi Mistrzów swój pierwszy mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów rozegrali z absolutnym debiutantem. Mowa tutaj o Niemieckim Unionie Berlin. Klub ze stolicy w ostatnich latach dokonał niesamowitej historii, awansując rok po roku coraz wyżej. W poprzednim sezonie Berlińczycy zajęli czwartą lokatę w Bundeslidze, co było mega sensacją. ⹂Królewscy” w nowych rozgrywkach La Liga spisują się doskonale. Podopieczni trenera Carlo Ancelottiego po pięciu spotkaniach posiadają piętnaście oczek. Ogromnym problemem dla Włoskiego trenera są absencje Courtois, Militao i Viniciusa. Oczywiście niepodważalnym faworytem byli ⹂Los Blancos”.
Spokojne tempo
180 sekund po pierwszym gwizdku arbitra uderzenie głową oddał Joselu, ale goalkeeper gości bez problemu podołał wyzwaniu. Niewiele chwil po tej sytuacji dośrodkowanie w pole karny Unionu posłał Lucas Vazquez, a drugi strzał głową zaliczył Joselu, jednak tym razem futbolówka o kilka centymetrów minęła lewy słupek bramki. Zawodnicy w białych koszulkach od początkowych faz spotkania przejęli całkowitą kontrolę wydarzeń na boisku. Tuż po okazji Hiszpana swoich sił spróbował Kevin Behrens. Niemiec wygrał pojedynek główkowy, lecz próba ta nie miała żadnych szans powodzenia. Po dłuższej przerwie niemocy obu drużyn rzut wolny z około 25 metrów otrzymał Real Madryt.
Do piłki podszedł David Alaba, natomiast piłka po kopnięciu Austriaka wylądowała na trybunach. W kolejnych minutach obserwowaliśmy wiele uderzeń ⹂Królewskich”, jednakże za każdym razem okazywał się one niecelne. Trochę czasu przed informacją o doliczonym czasie gry na strzał z linii pola karnego zdecydował się Aurelien Tchouameni, ale okazał się on kompletnie niecelny. Sędzia zakończył pierwszą połowę. Piłkarze zeszli do szatni przy wyniku 0:0.
Bellingham trafia w ostatniej akcji meczu
Troszkę minut po rozpoczęciu drugiej części meczu bardzo blisko bramki byli ⹂Los Blancos”. Najpierw niebezpieczny strzał Rodrygo obronił Ronnow, a po chwili Brazylijczyk obił słupek. Zawodnicy prowadzeni przez Ancelottiego w niezwykły sposób podkręcili tempo swoich akcji. Następny zagrożenie pod bramką przyjezdnych stworzył Joselu. Hiszpański napastnik kopnął futbolówkę w stronę bramki, jednak bramkarz z ogromnym trudem poradził sobie z tym wyzwaniem. Sześćdziesiąta trzecia minuta mogła okazać się szczęśliwa dla kibiców zgromadzonych na Bernabeu. Do świetnej wrzutki doskoczył po raz kolejny Joselu, lecz ostatecznie goalkeeper sparował piłkę na słupek. Trzeba przyznać, że królowie Ligi Mistrzów mieli ogromnego pecha. Pięć minut po opisanym u góry wydarzeniu próbę zaskoczenia bramkarza z dystansu wykonał Luka Modrić. Niestety kolejny raz wyśmienitą paradą popisał się Ronnow.
Kilkadziesiąt sekund później uderzenie głową oddał Antonio Rüdiger. Tym razem nie była to zbyt udana próba. Ułamek sekundy po wejściu Brahima Diaza po raz siódmy bramce rywali zagroził Joselu. W doliczonym czasie gry wicemistrzowie Hiszpanii zdołali wyrwać zwycięstwo. Petardę z około szesnastu metrów posłał Fede Valverde, a do dobitki dobiegł Jude i umieścił futbolówkę w pustej bramce. Real Madryt po raz kolejny wygrywa w ostatnich akcjach pojedynku.
Bramka i składy
Bramka: 90+4 Bellingham
Real Madryt: Arrizabalaga, Fernandez (73 Garcia), Rüdiger, Alaba, Vazquez, Modrić (80 Diaz), Tchouameni (66 Valverde), Camavinga (66 Kroos), Rodrygo, Joselu
Trener: Carlo Ancelotti
FC Union Berlin: Ronnow, Leite, Bonucci (80 Jeckel), Doekhi, Juranović, Tousart (83 Kemlein), Kral, Laidouni (66 Aaronson), Gosens, Becker (80 Fofana), Behrens (66 Volland)
Trener: Urs Fischer
Terminarz
23 wrzesień
Union Berlin vs TSG Hoffenheim 15:30 Berlin
24 wrzesień
Altetico Madryt vs Real Madryt 21:00 Madryt