W niedzielny wieczór Śląsk Wrocław na własnym stadionie podejmował Pogoń Szczecin. Mecz zakończył się wynikiem 0:1 dla “Portowców”. Jedyną bramkę w 72’ minucie zdobył Fredrik Ulvestad, dla którego był to trzeci gol w barwach szczecińskiego klubu.
Pod koniec spotkania doszło do skandalicznego incydentu, który o mało się zakończył się walkowerem na korzyść gości. Jeden z kibiców WKS-u rzucił butelką w bramkarza Pogoni Valentina Cojocaru.
Rumun potrzebował pomocy medycznej lekarzy. Gdy pojawił się znów w polu karnym, sytuacja się powtórzyła. W tym momencie Szymon Marciniak podjął decyzję o zejściu obu zespołów do szatni.
Po kilku minutach przerwy piłkarze i sędziowie wrócili na murawę i bez komplikacji dograli mecz do końca. Podopieczni Jacka Magiery ponieśli pierwszą porażkę od sierpnia. Wtedy polegli w starciu ze Stalą Mielec 3:1. Jak na razie nie wiadomo jaką decyzję podejmie komisja ligi.