Wprowadzenie
Trzecie sobotnie spotkanie Ekstraklasy rozegrano w Lubinie. Tutejsze Zagłębie zmierzyło się z Piastem Gliwice. Klub z dolnego śląska przed startem jedenastej kolejki zajmował szóstą pozycję. W ubiegły poniedziałek pokonali oni Górnik Zabrze 0:2, chodź to Zabrzanie prezentowali się znacznie lepiej. Bohaterem tamtych wydarzeń był Sokratis Diounis. Piast Gliwice to ekipa, która marnuje mnóstwo sytuacji do zdobycia bramek. Według statystyki Xg Gliwiczanie powinni być na samym szczycie tabeli. W poprzedniej serii gier popularne ⹂Piastunki” pokonały Widzew Łódź 3:2, a dublet zaliczył Serhij Krykun. W ostatnich pięciu potyczka między obiema drużynami Piast Gliwice wygrał tylko raz. Biorąc pod uwagę statystyki z tego sezonu mogliśmy liczyć na świetne widowisko.
Gol do szatni
Od początku inicjatywę nad wydarzeniami na boisku przejęli goście z Gliwic. W siódmej minucie dośrodkowanie w pole karne wykonał Michael Ameyaw, co chciał wykorzystać Sergiy Kurkun, lecz próba Ukraińca okazała się nieudana. Kilkanaście sekund po tym wydarzeniu groźne uderzenie oddał Jakub Czerwiński, ale piłka poszybowała minimalnie nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Greckiego goalkeepera. Niewiele minut później próbę pokonania Diounisa podjął Ameyaw, natomiast bramkarz Lubinian bez problemu poradził sobie z tym wyzwaniem. Po dłuższym okresie bezradności obu drużyn na strzał z linii pola karnego zdecydował się Krykun, jednak kolejną interwencją popisał się Diounis.
KGHM swoją pierwszą okazję miał w trzydziestej minucie. Wtedy to szansę na otwarcie wyniku miał Mateusz Wdowiak, ale František Plach skleił piłkę w swe rękawice. Tuż przed końcem pierwszej części meczu do siatki trafili podopieczni Waldemara Fornalika. Dośrodkowanie z rzutu rożnego posłał Damian Dąbrowski, co skrzętnie wykorzystał Aleks Ławniczak, dając prowadzenie swojego zespołowi. Sędzia wziął gwizdek i zakończył pierwszą część pojedynku.
Odrobienie strat przez gości
Fornalik i Vuković nie zdecydowali się na przeprowadzenie żadnych zmian. Pięć minut po wznowieniu zawodów futbolówkę w stronę bramki gości kopnął Wdowiak, jednakże Słowacki goalkeeper zbił ją w boczną strefę boiska. Drugie 45-minut podobnie jak pierwsze odbywało się pod dyktando niebiesko-czerwonych. W sześćdziesiątej ósmej minucie niesamowite szczęście miało Zagłębie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego otrzymał totalnie niekryty Dziczek i uderzył głową i piłka odbiła się od poprzeczki, do dobitki dopadł Ariel Mosór, lecz wyśmienitą paradę wykonał niezawodny Diounis. Siedemnaście minut przed informacją o doliczonym czasie gry zawodnicy prowadzeni przez Vukovicia wyrównali. Doskonałą centrę w pole karne skierował Damian Kądzior, złe wyjście z bramki zaliczył bramkarz, co skrzętnie wykorzystał Grzegorz Tomaszewicz.
W dalszych fragmentach oglądaliśmy masowe ataki ⹂Miedziowych”. Potwierdzeniem moich słów była okazja Wdowiaka. Były piłkarz Rakowa Częstochowa odnalazł się w polu karnym rywali i bez chwili zastanowienia podjął decyzję o strzale, jednak cudowną obronę przeprowadził Plach. Sędzia Krzysztof Jakub podjął decyzję o doliczeniu czterech minut. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:1. Wydaje się, że jest to bardzo sprawiedliwy wynik, patrząc na całokształt gry obu ekip. Po wpisaniu jednego oczka gospodarze awansowali na czwartą lokatę, a Piast na dziesiątą.
Bramki i składy
Bramki: 45 Ławniczak, 73 Tomaszewicz
Zagłębie Lubin: Dioudis, Kopacz, Ławniczak, Kirkeskov, Kłudka (83 Grzybek), Chodyna, Dąbrowski, Wdowiak (83 Bohar), Poletanović (59 Makowski), Buletsa (59 Mróz), Muñoz (72 Woźniak)
Trener: Waldemar Fornalik
Piast Gliwice: Plach, Mosór, Czerwiński, Pyrka, Katranis, Ameyaw (54 Szczepański), Tomasiewicz, Chrapek, Dziczek, Krykun, Felix (83 Holubek)
Trener: Aleksandar Vuković
Terminarz obu drużyn
20 Październik
Jagiellonia Białystok vs Zagłębie Lubin 20:30 Białystok
Piast Gliwice vs Pogoń Szczecin 18:00 Gliwice