Wprowadzenie
Ostatnie spotkanie trzynastej kolejki Ekstraklasy rozegrano w Częstochowie. Mistrzowie Polski gościli Łódzki Widzew. W ubiegły czwartek zawodnicy rozegrali mecz ze Sportingiem Lizbona, w którym to padł wynik 1:1. Poprzednia seria gier nie była zbyt udana dla podopiecznych Dawida Szwargii. Przegrali oni z Górnikiem Zabrze 2:1, co poskutkowało spadkiem z miejsca gwarantowanego udział w kwalifikacjach do Europejskich Pucharów. Dzisiejsze zwycięstwo z Widzewem pozwoliłoby przybliżyć się do zespołów z samej czołówki. Warto dodać, że w obecnej kolejce punkty straciła Legia, Lech, Jagiellonia, Śląsk. Dzisiejsza dyspozycja RTS-u stała pod wielkim znakiem zapytania, ponieważ ostatni pojedynek w lidze rozegrali siódmego października. W sezonie 22/23 raz padł remis i wygrana Częstochowian. Według bukmacherów niepodważalnym faworytem byli złoci medaliści mistrzostw Polski.
Szybki gol Widzewa
Kibice nawet nie zdążyli zająć swoich miejsc, a gola zdobył Widzew Łódź. Doskonałe dośrodkowanie w pole karne wykorzystał Mateusz Żyro, uderzając głową obok interweniującego Vladana Kovačevicia. Świetne rozpoczęciu potyczki przez gości. Pierwszą próbę pokonania Henricha Ravasa podjął Bartosz Nowak, jednak Słowacki goalkeeper nie miał problemu ze skuteczną interwencją. Szybka strata gola napędziła poczynania ofensywne gospodarzy. Kolejną szansę na strzelenie bramki miał Imad Rondić, ale Bośniak skierował piłkę daleko obok słupka. Niewiele minut po tej sytuacji o włos od wyrównania były Medaliki. Świetną wrzutkę w pole karne posłał Nowak, a minimalnie niecelny strzał z główki oddał Antce Crnac. W kolejnych fazach meczu ciągłą kontrolę nad wydarzeniami na boisku miał RKS, natomiast defensywa Łodzian nie popełnia rażących błędów prowadzących do utraty prowadzenia. Sędzia do podstawowego czasu gry doliczył trzy minuty. Pierwsze 45-minut zakończyło się rezultatem 0:1.
Odrobienie strat przez Raków
Na drugą połowę obie drużyny wyszły w identycznych składach, co na początku. Kilka sekund po wznowieniu gry szansę na pokonanie bramkarza Widzewa miał Crnac, jednak było to uderzenie zbyt lekkie. Odpowiedź rywali nadeszła niezwykle szybko. Na linii pola karnego odnalazł się Patryk Kun i bez chwili zawahania kopnął piłkę, co o mało skończyło się powodzeniem. Dwa kwadranse przed informacją o doliczonym czasie przez arbitra Dawid Szwarga zdecydował się na trzy korekty w swoim zespole. Na murawie pojawili się: Kochergin, Piasecki, Cebula. Tuż po tym wydarzeniu gola wyrównującego zdobył Jean Carlos Silva. Brazylijczyk niesamowicie celnym strzałem pokonał bezradnego Ravasa. W sześćdziedziątej piątej minucie blisko wyjścia na prowadzenie byli czerwono-niebiescy, a konkretnie Silva, lecz defensor przyjezdnych wybił futbolówkę z linii bramkowej. Damian Sylwestrzak doliczył aż sześć minut. Ostatecznie końcowy rezultat wyniósł 1:1, co z pewnością nie zadowoli wszystkich sympatyków mistrza Polski.
Bramki i składy
Bramki: 3 Żyro, 66 Silva
Raków Częstochowa: Kovačević, Tudor, Rundić, Racovițan, Berggren, Lederman (61 Kochergin), Silva (75 Drachal), Plavšić, Yeboah (61 Cebula), Nowak (75 Kittel), Crnac (61 Piasecki)
Trener: Dawid Szwarga
Widzew Łódź: Ravas, Żyro, Ibiza (37 Silva), Miloš, Ciganiks, Hanousek, Shehu, Kun (65 Álvarez) , Terpiłowski (65 Sánchez) , Klimek, Rondić (78 Nunes)
Trener: Daniel Myśliwiec
Terminarz obu drużyn
2 Listopada
ŁKS Łódź vs Raków Częstochowa 18:00 Łódź (Puchar Polski)
4 Listopada
Widzew Łódź vs Warta Poznań 17:30 Łódź
5 Listopada
Raków Częstochowa vs Zagłębie Lubin 15:00 Częstochowa