Podsumowanie
Za nami trzynasta kolejka Ekstraklasy, w której zobaczyliśmy aż trzydzieści pięć bramek, co daje nam średnią trzech goli na mecz. Trzeba przyznać, że w tej serii gier oglądaliśmy wiele zaskakujących rezultatów. Oprócz Pogoni Szczecin wszystkie kluby z czołówki potraciły swoje punkty. Kolejny raz swoich fanów zawiedli piłkarze ŁKS-u Łódź o czym przekonasz troszkę później. Duże święto czekało fanów w Chorzowie. Ruch rozegrał pierwszy raz na Stadionie Śląskim.
Piątek
Najpierw zacznijmy od wydarzeń rozpoczynających tę kolejkę. Pierwszy pojedynek odbył się w Kielcach. Korona podejmowała beniaminka z Niepołomic. Gospodarze pierwszego gola zdobyli już w szóstej minucie, a przełamał się Yevgeniy Shikavka, lecz na tym nie koniec. W kolejnych minutach bramkarza Puszczy pokonali tacy zawodnicy jak: Remacie, Zator, Deaconu. Podopieczni Tomasza Tułacza również trafili do siatki rywali, a dokładnie trzykrotnie. Ostatecznie Żółto-Krwiści wygrali 5:3 i na pewien czas odskoczyli od strefy spadkowej. W kolejnej potyczce niesamowite lanie dostał ŁKS Łódź. Zawodnicy prowadzeni przez Piotra Stokowca ulegli Górnikowi Zabrze aż 0:5. Bez wątpienia Łodzianie wydają się pewnym spadkowiczem z obecnego sezonu Ekstraklasy. Klub ma na koncie dwadzieścia siedem straconych goli. Mimo tego warto pochwalić Górnik, bo wygrali oni drugie spotkanie z rzędu i dzięki temu zakończyli kolejkę na dziewiątej pozycji.
Sobota
Sobotnie granie rozpoczęliśmy w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie tutejsza Warta Poznań podejmowała Piasta Gliwice. Przed inaugurującym gwizdkiem arbitra mogliśmy zakładać pewny remis, ponieważ ⹂Zieloni” grają bardzo nudny futbol, a Gliwiczanie mają na koncie aż osiem remisów. No i tak też się stało, bo po bramce Kajetana Szmyta i Michaela Ameyaw padł remis 1:1. Z pewnością kibice naszej ligi nie zapamiętają na długo tego meczu. Potem przenieśliśmy się do województwa zachodniopomorskiego, konkretnie do Szczecina. Pomimo ubiegłotygodniowego paździerzu w Gliwicach wszyscy fani Pogoni liczyli, że potyczka z Jagiellonią Białystok będzie fantastycznym widowiskiem i tak też się stało. Finalnie ⹂Portowcy” pokonali ⹂Jagę” 2:1. Znów bohaterem został niezawodny Kamil Grosicki. Reprezentant naszego kraju strzelił gola i zaliczył asystę przy trafieniu Koulourisa. Według mnie należy pochwalić piłkarzy Gustafssona, gdyż wynik otwarli goście z Białegostoku, a jednak trzy punkty zainkasowali granatowo-bordowi. Jest to pierwsza porażka klubu z podlasia od trzeciego września.
O godzinie 17:30 Cracovia zmierzyła się z zaprzyjaźnionym Lechem Poznań. Do przerwy ⹂Lechici” prowadzili 0:1 po golu Kristophera Velde, ale w drugiej połowie całkowitą dominację nad wydarzeniami na boisku przejęli gospodarze. Taka postawa ⹂Pasów” zaowocowała golem wyrównującym. Przy trafieniu Virgila Ghita cała jedenastka ekipy z Poznania była we własnym polu karnym, jednak dopuścili oni do utraty bramki. Sobotnie zmagania zakończono w Chorzowie. Ruch Chorzów zagrał ze Śląskiem Wrocław na Stadionie Śląskim. Drużyna Jacka Magiery to aktualny lider Ekstraklasy z przewagą jednego oczka nad Jagiellonią. Wrocławianie zdobyli dwie bramki, ale nie wystarczyło to na ⹂Niebieskich”. Dla Ruchu dwukrotnie trafił Daniel Szczepan, lecz z obu rzutów karnych, co do których wielu ekspertów ma wiele wątpliwości. Po końcowym gwizdku wyrazy niezadowolenia wobec sędziego skierował trener Magiera i wydaje się, że miał w tym sporo racji.
Niedziela
W niedzielne południe Zagłębie Lubin podeszło do starcia z Radomiakiem Radom. Już w trzydziestej minucie Radomianie wyszli na prowadzenie. Stało się to za sprawą Ediego Semedo. Dużym problemem w drużynie Rumuńskiego szkoleniowca jest częsta strata dwubramkowej przewagi nad przeciwnikiem. Doskonałym przykładem jest pojedynek z Jagiellonią, bo wygrywali 0:2, by na końcu przegrać 3:2. Dzisiaj było niesamowicie blisko identycznej sytuacji, ponieważ wygrywali 0:2, a po dłuższym czasie wynik na tablicy świetlnej pokazywał 2:2. KGHM w pięć minut odrobił straty, natomiast szybką odpowiedź wykonał wspomniany u góry Semedo. To zwycięstwo sprawiło, że ⹂Warchoły” są niepokonane od trzech kolejek. Legia Warszawa w ostatnim czasie przeżywa ciężkie chwile, gdyż mają oni serię trzech porażek z rzędu w lidze.
Do stolicy przyjechała cholernie słaba Stal Mielec, która wbrew logice rozjechała ⹂Legionistów” 1:3. Czwarta porażka z rzędu spowodowała, że możemy śmiało mówić o kryzysie w ekipie Kosty Runajicia. Trzynastą kolejkę zakończyliśmy w Częstochowie. Mistrzowie Polski rozegrali zawody z Widzewem Łódź, z którym zremisowali 1:1. Kilkanaście sekund od początkowego gwizdka arbitra to siatki ⹂Medalików” trafił Mateusz Żyro. W kolejnych fragmentach gospodarze próbowali wyrównać, jednakże bezskutecznie. Dopiero w drugiej połowie Henrika Ravasa pokonał Jean Carlos Silva. W końcówce podopieczni Dawida Szwargi napierali na Łodzian tylko bezskutecznie. Podsumowując, możemy stwierdzić fakt mówiący o tym, że było to jak na razie najlepsza kolejka Ekstraklasy w tym sezonie.
Wyniki i strzelcy wszystkich spotkań trzynastej kolejki Ekstraklasy
Korona Kielce 5:3 Puszcza Niepołomice
Bramki: 6 Shikavka, 18 Remacie, 32 Zator, 63 Siemaszko, 65 Poczobut, Deaconu, 90 Cholewiak, 90+2 Deaconu
ŁKS Łódź 0:5 Górnik Zabrze
Bramki: 42 Sipľak, 65 Yokota, 75 Szczęśniak, 80 Rasak, 82 Yokota
Warta Poznań 1:1 Piast Gliwice
Bramki: 3 Szmyt, 23 Ameyaw
Pogoń Szczecin 2:1 Jagiellonia Białystok
Bramki: 35 Malec-samobój, 44 Koulouris, 48 Grosicki
Cracovia 1:1 Lech Poznań
Bramki: 45+1 Velde, 80 Ghita
Ruch Chorzów 2:2 Śląsk Wrocław
Bramki: 4 Bejger, 17 Szczepan, 45+2 Nahuel, 80 Szczepan
Zagłębie Lubin 2:3 Radomiak Radom
Bramki: 1 Semedo, 15 Henrique, 72 Dąbrowski, 77 Wdowiak, 78 Semedo
Legia Warszawa 1:3 Stal Mielec
Bramki: 38 Skhurin, 50 Wołkowicz, 82 Hinokio, 89 Kramer
Raków Częstochowa 1:1 Widzew Łódź
Bramki: 3 Żyro, 66 Silva