Do sobotniego spotkania z “Jagą” Puszcza Niepołomice przystąpiła po znakomitej serii trzech zwycięstw z rzędu. Dziś ta seria została przerwana, natomiast zdobycie jednego punkty z wiceliderem Ekstraklasy mogło być cholernie cenne. Do przerwy Jagiellonia na boisku czuła się jak ryba w wodzie, a potwierdzał to wynik 0:3. Po przerwie działy się cuda. Beniaminek zagrał świetne 45-minut, co finalnie zaowocowało zdobyciem jednego oczka. Puszcza to jedyny beniaminek dający jakiekolwiek argumenty za udaną walką o utrzymanie.
Puszcza Niepołomice 3:3 Jagiellonia Białystok
W początkowych minutach nie było widać tego, że grają ze sobą drużyny, które mają całkowicie inne aspiracje. W obecnym sezonie cholernie niebezpieczną bronią dysponuje Adrian Siemieniec. Chodzi tutaj o rzuty wolne Bartłomieja Wdowika. Reprezentant Polski dziś trafił po raz kolejny do siatki właśnie po rzucie wolnym, jednak tym razem pomógł rykoszet, który zmylił bramkarza. Jagiellonia była skuteczna do bólu, gdyż chwilę później prowadzenie podwyższył Nené, który bez problemu wykończył fenomenalne podanie z własnej połowy od Mateusza Skrzypczaka. Piłkarzom z Białegostoku było nadal mało, ponieważ około piętnaście minut przed przerwą udało się trafić po raz trzeci. Koronkową akcję golem sfinalizował Jesús Imaz. Na ten moment wydawało się, że jest po meczu, bo obie ekipy zeszły do szatni przy wyniku 3:0.
Goście z podlasia mogli wygrywać wyżej, ale w znakomitej sytuacji chybił Naranjo i Imaz. Druga połowa to prawdziwy heroizm i wola walki w wykonaniu “Żubrów”. Pięć minut po wznowieniu gry sygnał do ataku dał Artur Siemaszko. 26-letni napastnik z łatwością wbiegł w pole karne i uderzył obok bezradnego Zlatana Alomerovicia. Z minuty na minutę Niepołomiczanie wyglądali coraz lepiej, a przeciwnicy gorzej. Tak naprawdę “Pszczółki” mogły zamknąć ten pojedynek, lecz stuprocentową szansę na bramkę zmarnował Dominik Marczuk. Reprezentant kadry do lat 21 otrzymał wyśmienitą wrzutkę, ominął Zycha i fatalnie spudłował. Kilkanaście sekund po tym wydarzeniu sędzia Bartosz Frankowski podyktował rzut karny dla MKS-u. Do jedenastki podszedł Crăciun i pewnym strzałem nie dał szans Alomeroviciovi.
Podopieczni Tomasza Tułacza uwierzyli w możliwość odwrócenia losów potyczki. W siedemdziesiątej minucie próbę Wdowika fenomenalną interwencją zatrzymał Zych. Ostatni kwadrans to prawdziwy rollercoaster. Najpierw gola z pozycji spalonej dla Puszczy nie uznał arbiter, a trochę później drugą żółtą kartkę zarobił Taras Romańczuk. Gospodarze cholernie szybko wykorzystali grę w przewadze, bo udało się wyrównać za sprawą drugiego gola Crăciuna. Mołdawianin znów pewnie sfinalizował rzut karny. W ostatniej akcji mogło dojść do czegoś nieprawdopodobnego. Do wrzutki z rogu dopadł zawodnik beniaminka i po strzale piłka odbiła się od poprzeczki.
Bramki i składy
Bramki: 10’ Wdowik, 17’ Nené 28’ Imaz, 50’ Siemaszko, 63’ Crăciun, 83’ Crăciun
Puszcza Niepołomice: Zych, Yakuba, Crăciun, Mroziński, Bartosz (46 Stec), Walski, Stepień, Siemaszko (89 Cichoń), Hajda (70 Mešanović), Tomalski (46 Cholewiak), Zapolnik (46 Serafin)
Trener: Tomasz Tułacz
Jagiellonia Białystok: Alomerović, Skrzypczak, Diéguez, Wdowik, Nené, Romańczuk, Marczuk (70 Kupisz), Naranjo (82 Łaski), Imaz (82 Stojinović), Pululu
Trener: Adrian Siemieniec
Tabela Ekstraklasy
Zobacz też: https://matiosporcie.pl/pzpn-opublikowal-liste-rozjemcow-19-kolejki-ekstraklasy/