Górnik Zabrze zmaga się znów z ogromnymi problemami. Według Przeglądu Sportowego Onet, piłkarze z Zabrza od dwóch miesięcy nie otrzymują pensji. Brak wypłat na czas ma być spowodowany opóźnieniami wpływu gotówki za sprzedaż Daisuke Yokoty do belgijskiego KAA Gent.
Na tą sytuację wpływa również brak reszty zaległości ze strony Benevento za pozyskanie Krzysztofa Kubicy. 23-letni pomocnik opuścił Zabrze już we wrześniu 2022 roku, ale po przez długi Włosi nie przelali należnych pieniędzy do teraz. Sprawa trafiła już do FIFA, lecz jak na razie nie podjęto żadnych decyzji.
— Potwierdzamy, że od wczoraj (czwartek, 15 lutego) występuje dwumiesięczne opóźnienie w wypłatach dla piłkarzy. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, ale niestety nie otrzymaliśmy na czas pieniędzy z KAA Gent za transfer Daisuke Yokoty. Zgodnie z umową, do wczoraj klub z Belgii miał zapłacić nam pierwszą transzę, czyli połowę ustalonej kwoty. Jak tylko dotrą te pieniądze, to będziemy w stanie w bardzo szybkim tempie uregulować zaległości względem zawodników. Celem tego transferu było m.in. zapobiegnięcie kolejnym podobnym sytuacjom — Poinformował Mateusz Antczak, rzecznik prasowy 14-krotnych mistrzów Polski.
Na szczęście dla fanów Górnika zespół na boisku nie zawodzi. W pierwszym meczu rundy wiosennej Ekstraklasy podopieczni trenera Jana Urbana pokonali Piast Gliwice 3:1. Już w najbliższy poniedziałek o godzinie 19:00 zabrzanie podejmą na własnym boisku Koronę Kielce.