Wprowadzenie
Przedostatnie spotkanie szóstej kolejki Ekstraklasy rozegrano w Kielcach. Tutejsza Korona w walce o swoje pierwsze zwycięstwo ligowe zmierzyła się z Zagłębiem Lubin. Podopieczni trenera Kamila Kuzery mają bardzo niefortunną serię trzech przegranych meczy pod rząd. Natomiast ⹂Miedziowi” nowy sezon rozpoczęli bardzo udanie, albowiem Zagłębie ma na swoim koncie dziesięć punktów, co daje drugie miejsce w ligowej tabeli. W poprzednim sezonie w pojedynkach pomiędzy oboma klubami dwa razy padł remis. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności przedmeczowe faworytem tej potyczki było Zagłębie Lubin.
Dominacja Korony
Od początku spotkania Zagłębie próbowało przejąć kontrolę wydarzeń na boisku. Pierwsze celne uderzenie oddał piłkarz z Lubina, ale Xavier Dziekoński wyjaśnił zagrożenie. Kilka sekund po sytuacji dla lubinian strzał z dystansu posłał Dalmau, lecz piłka poszybowała nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Szymona Weiraucha. Z biegiem czasu to Korona przejmowała inicjatywę na boisku. Piętnasta minuta dzisiejszego pojedynku okazała się bardzo szczęśliwa dla kibiców żółto-czerwonych. Po składnej akcji piłkę w polu karnym otrzymał Nono i bez wahania uderzył obok stojącego w bramce Weiraucha. Korona od piętnastej minuty prowadziła 1:0. Kilka chwil później ⹂Scyzory” podwyższyły swoje prowadzenie. Futbolówkę w pole karne posłał Jacek Podgórski, co skrzętnie wykorzystał Dalmau, który z bliskiej odległości pokonał młodego goalkeepera Zagłębia. Podopieczni trenera Fornalika prezentowali się fatalnie.
Parę minut po straconej bramce uderzenie z szesnastu metrów oddał Kacper Chodyna, jednak strzał młodego skrzydłowego poszybował daleko od bramki Korony. Czternaście minut przed zakończeniem pierwszej połowy drugą żółtą kartką ukarany został Bartłomiej Kłudka. Resztę meczu lubinianie zmuszeni byli grać w osłabieniu. Oba zespoły nie zdołały wykreować żadnej dogodnej okazji na zdobycie bramki i sędzia odgwizdał zakończenie pierwszej części gry. Spoglądając na statystyki pierwszej połowy, można było stwierdzić, że drużyna z Kielc bez żadnych problemów zgarnie swoje pierwsze trzy punkty.
Odważniejsza gra Zagłębia
Od początku drugiej połowy trener Fornalika zdecydował się na przeprowadzenie dwóch zmian w swoim zespole. Na murawie pojawił się Tomasz Pieńko oraz Arkadiusz Woźniak. Tuż po wznowieniu gry w polu karnym gospodarzy znalazł się Pieńko, jednak uderzenie 19-letniego młodzieżowca było niecelne. W kolejnych fragmentach popołudniowej potyczki lepszą postawę na boisku prezentowali gracze starszego ze szkoleniowców zasiadających na ławkach trenerskich. Trzydzieści minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry trener Kuzera dokonał dwie korekty w swoim zespole. Na murawie pojawili się Miłosz Strzeboński i Yevgeniy Shikavka. Kilka sekund po wejściu na boisko Shikavaka zdołał oddać uderzenie głową, ale było ono minimalnie niecelne. Kolejny strzał w kierunku bramki Weiraucha posłał Nono, jednakże był on kompletnie niecelny.
Pomimo gry w osłabieniu Zagłębie próbowało zdobyć kontaktową bramkę. Po raz drugi swoich sił spróbował Pieńko, natomiast uderzenie to wyłapał Dziekoński. W samej końcówce dzisiejszej rywalizacji w polu karnym gości znalazł się Dawid Błanik. Były piłkarz Sandecji Nowy sącz bez wahania kopnął futbolówkę, lecz trochę niecelnie. Bartosz Frankowski wziął gwizdek po swych ust i zagwizdał po raz ostatni. Korona Kielce po doskonałym spotkaniu po raz pierwszy w tym sezonie zgarnęła trzy oczka. Mimo zwycięstwa kielczanie pozostaną na ostatnim miejscu w ligowej tabeli. Jeśli Zagłębie marzy o zajęciu czołowych lokat na koniec tegorocznych rozgrywek, to powinno uszczelnić defensywę. Klub z dolnego śląska ma już siedem straconych bramek.
Bramki i składy
Bramki: 15 Nono, 22 Dalmau
Korona Kielce: Dziekoński, Zator, Hofmayster, Briceag, Godinho (78 Konstantyn), Podgórski, Remacie (70 Deaconu), Takáč (59 Strzeboński), Nono, Czyżycki (70 Błanik), Dalmau (59 Shikavka)
Trener: Kamil Kuzera
Zagłębie Lubin: Weirauch, Kruk, Kopacz, Kłudka, Grzybek, Makowski (86 Mróz), Gaprindashvili (42 Kirkeskov), Dąborwski, Buletsa (46 Pieńko), Chodyna (46 Woźniak), Kurminowski (70 Munoz)
Trener: Waldemar Fornalik
Terminarz
2 wrzesień
Cracovia vs Korona Kielce 17:30 Kraków
3 wrzesień
Zagłębie Lubin vs Pogoń Szczecin 15:00 Lubin