Raków Częstochowa w niedzielny wieczór pokonał Lech Poznań aż 4:0. Mistrzowie Polski w świetny sposób zareagowali na to, co się wydarzyło w pucharowym spotkaniu z Piastem Gliwice. Po odpadnięciu z Pucharu Polski w klubie z Częstochowy zrobiło się bardzo nerwowo. Maciej Wąsowski z portalu Weszło.com poinformował, że kilku zawodników może nawet zostać przesuniętych do trzecioligowych rezerw. W programie “Liga minus” na kanale Weszło.TV dziennikarz zdradził, że chodziło o Adriana Gryszkiewicza i Adnana Kovacevia i Daniela Szelągowskiego. Natomiast pierwszy z wymienionych piłkarzy miał sam chcieć zagrać w rezerwach, by się odbudować.
Na pomeczowej konferencji trener Szwarga odpowiedział na pytanie dziennikarza o doniesienia medialne związane z przesunięciem piłkarzy do rezerw.
– Zawsze może nastąpić przesunięcie zawodnika do drugiego zespołu, jeżeli nie realizuje podstawowych wartości klubu bądź nie przestrzega regulaminu klubu. Dopóki ja będę tutaj trenerem na pewno za jedno pojedyncze spotkanie i za słabą postawę w jakimś meczu nikt nie zostanie przesunięty do rezerw tak, jak się to wydarzyło po meczu w Gliwicach – powiedział Szwarga.
“Medaliki” po zwycięstwie nad “Kolejorzem” awansowały na piątej miejsce w tabeli. Na ten moment strata do liderującego Śląska Wrocław wynosi sześć punktów. Warto dodać, że Raków ma jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Koroną Kielce.