Raków Częstochowa od kilku dni starał się o pozyskanie Lassne Nordasa z norweskiego Tromso IL. Według mediów mistrzowie Polski oferowali nawet około 1,5 miliona euro, jednak prawdopodobnie z transferu nici. Portal Weszło.com informuje, że władze klubu z Częstochowy zrezygnowały z dalszych negocjacji w sprawie pozyskania 22-latka. “Medaliki” złożyły trzy oferty, które okazały się zbyt małe dla norweskiego klubu.
Sam napastnik nadal wierzy w możliwość odejścia do Polski. W rozmowie z TV2 Nordas powiedział kilka słów na temat transferu.
– To dość chore, że jutro mogę nagle i tak szybko przenieść się do zupełnie innego kraju. Tromso niczego nie zaakceptowało, więc nie byłem zmuszony się z tym zmagać. Wtedy nie ma stresu. Jeśli się na coś zgodzą, będę musiał mocno się zastanowić, co zrobić – Powiedział Nordas w rozmowie z TV2.
– Czy siedzę jak na szpilkach? Może trochę. Śledzę więcej informacji niż w innych przypadkach. Zobaczymy wieczorem i jutro, co będzie dalej – Dodał Norweg.
Raków Częstochowa bardzo mocno potrzebuje nowej “dziewiątki”, bo trener Dawid Szwarga ma do dyspozycji tylko Łukasza Zwolińskiego i Ante Crnaca. Samuel Cardenas, czyli dyrektor sportowy Rakowa ma już coraz mniej czasu na ściągnięcie nowego napastnika. Okienko transferowe kończy się 27 lutego.