Taras Romańczuk to jeden z niewielu zawodników, który większość swojej kariery spędził w jednym klubie. 32-latek barwy Jagielloni reprezentuje już dziesięć lat i jak się okazuje, nie jest to koniec jego przygody z Żółto-Czerwonymi. W ciągu tego czasu zagrał w 322 spotkaniach, w których strzelił 32 gole i zaliczył 18 asyst. W piątkowy wieczór oficjalne konto klubu poinformowało, że kapitan zespołu podpisał nowy kontrakt, który będzie obowiązywać do czerwca 2026 roku.
Pomocnik urodził się na Ukrainie, natomiast od wielu lat posiada również Polskie obywatelstwo. W przeszłości wystąpił nawet w reprezentacji Polski, lecz tylko jeden raz. Drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca po rundzie jesiennej Ekstraklasy zajmuje drugie miejsce w tabeli. Strata do liderującego Śląsk Wrocław wynosi zaledwie trzy oczka. Pierwszym rywalem Jagielloni po powrocie ligi będzie Widzew Łódź.
– „Cieszę się, że zostaję tutaj, w domu, w Białymstoku. Jestem już tu dziesiąty sezon, były i dobre sezony i nie najlepsze, ale najważniejsze, że cały czas byliśmy w ekstraklasie – mówił klubowym mediom Taras Romanczuk. Wyraził nadzieję, że zdrowie będzie mu dopisywało, a swoimi występami będzie pomagał zespołowi i cieszył tym kibiców”. – Powiedział Taras mediom klubowym.