Po kilkumiesięcznej przerwie do pracy wraca Janusz Niedźwiedź. Ostatnim pracodawcą 41-latka był Widzew Łódź, który opuścił we wrześniu obecnego roku. W ostatnim czasie mogliśmy słyszeć, że wróci do Ekstraklasy, a konkretnie do Cracovii. W piątkowe południe oficjalne konto Ruchu Chorzów opublikowało informację o zatrudnieniu Niedźwiedzia jako pierwszego trenera klubu. To już trzeci szkoleniowiec w obecnym sezonie dla Chorzowian, bo prędzej tą funkcję piastowali Jarosław Skrobacz i Jan Woś. “Niebiescy” po dziewiętnastu kolejkach zajmują przedostatnie miejsce ze stratą sześciu punktów do miejsca zapewniającego utrzymanie.
— Podjęliśmy tę decyzję po długich analizach i dyskusjach. Nie była łatwa. Drużyna pod wodzą trenera Wosia przegrała tylko jedno spotkanie. Niestety, choć kilka razy było bardzo blisko, zabrakło zwycięstw, a bez nich nie mamy szans na realizację nadrzędnego celu. Nie składamy broni w walce o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie — takie słowa wypowiedział Seweryn Siemianowski dla mediów klubowych.