Już w środę Raków Częstochowa pojedzie do Kielc, by rozegrać zaległe spotkanie z tutejszą Koroną. Mecz miał się odbyć pod koniec lipca, natomiast na wniosek mistrzów Polski został przesunięty na inny termin.
Zespół trenera Dawida Szwargi w ubiegłą sobotę zremisował z Puszczą Niepołomice 1:1. Ogromnym problemem Rakowa wyjazdy. “Medaliki” biorąc pod uwagę, zdobyte punkty na boisku rywali zajmuje dopiero czternaste miejsce w lidze.
Dla klubu z Częstochowy będzie to bardzo ważny, ponieważ ewentualne zwycięstwo pozwoli zbliżenie się do czołówki ligi. Szwarga ustalając, wyjściową jedenastkę nie będzie mógł wystawić Cebuli, Gryszkiewicza, Lopeza, Papanikolaou, Plavisicia, Ledermana oraz Rundicia.
Podopieczni Kamila Kuzery są bardzo mocno uwikłani w walkę o utrzymanie. Na ten moment “Scyzory” zajmują piętnaste miejsce w tabeli, z tą samą ilością punktów co Puszcza Niepołomice. Kuzera w środowym starciu z ekipą spod Jasnej Góry nie będzie mógł skorzystać z pięciu piłkarzy. Mowa o Trejo, Godinho, Briceagu, Łukowskim i Petrowie.
W pierwszym meczu pomiędzy obiema drużynami RKS wygrał 1:0 po samobójczej bramce Piotra Malarczyka w 87’ minucie.
Gdzie, kiedy i o której oglądać wydarzenia z Kielc ?
Pojedynek Korony z Rakowem odbędzie się już w najbliższą środę o godzinie 18:30. Tradycyjnie, transmisję przeprowadzi stacja Canal+.