Lech Poznań po dobrym meczu demoluje Raków Częstochowa

Wprowadzenie

W czwartkowy wieczór rozegrano zaległe spotkanie w ramach szóstej kolejki Ekstraklasy. W Poznaniu doszło do potyczki Lecha Poznań z Rakowem Częstochowa. Ekipa z wielkopolski w dwóch poprzednim meczach zaliczyła dwa zwycięstwa, lecz w bardzo słabo stylu. Mistrzowie Polski jak na razie punktują dobrze. Po siedmiu kolejkach klub zajmuje czwartą pozycję w ligowej tabeli. W ubiegłą niedzielą klasycznym hat-trickiem popisał się Dawid Drachal. Według bukmacherów za faworyta uważany był Lech.

Grad goli

Już w drugiej minucie goście objęli prowadzenie. Dośrodkowanie w pole karne posłał Dawid Drachal, co skrzętnie wykorzystał Deian Sorescu, umieszczając piłkę obok bezradnego Bartosza Mrozka. Niewiele chwil po tej sytuacji ⹂Kolejorz” wyrównał. Po rzucie rożnym strzał głową posłał Michał Gurgul, ale Vladan Kovačević odbił futbolówkę, natomiast przy dobitce Bośniak był bez szans. Pierwsze fragmenty meczu odbywały się na znakomitym poziomie. W jedenastej minucie rzut wolny z około 25 metrów otrzymał Lech. Na uderzenie zdecydował się Jesper Karlström, jednak okazało się ono kompletnie niecelne. Tuż przed zamknięciem pierwszego kwadransa gry piłkę sprzed pola karnego kopnął Alfonso Sousa, lecz tym razem nie udało się pokonać bramkarza rywali. 

W dwudziestej piątej minucie podopieczni Holenderskiego szkoleniowca zdobyli drugą bramkę. Podanie w polu karnym otrzymał Filip Marchwiński i po chwili ominął goalkeepera, trafiając do siatki. Kilkanaście minut później rzut wolny z 25 metrów dostał mistrz Polski. Swoich sił spróbował John Yeboah, jednakże futbolówka odbiła się od muru postawionego przez Mrozka. Oba zespoły nie zdołały wykreować żadnej okazji i Szymon Marciniak zakończył pierwszą połowę. 

Dominacja gospodarzy

Na początku drugiej części meczu trener Dawid Szwarga dokonał jednej korekty w swoim zespole. Na boisku pojawił się Bogdan Racovițan, który zmienił Giannisa Papanikolaou. Tuż po wznowieniu pojedynku strzał oddał Łukasz Zwoliński, ale próba ta była nieudana. W kolejnych fragmentach spotkania na murawie nie działo się totalnie nic. Czternaście minut po gwizdku arbitra próbę zakończenia Kovačevića podjął Kristopher Velde, natomiast okazała się negatywnie dla Norwega. W siedemdziesiątej trzeciej minucie Lechici podwyższyli prowadzenie. Tym razem do siatki gości trafił Kristopher Velde. Piłkarz pochodzący ze Skandynawi zamarkował strzał, by po chwili uderzyć idealnie przy lewym słupku bramki. Fenomenalne trafienie Velde.

Do podstawowego czasu sędzia doliczył cztery minuty. W końcowych sekundach dzisiejszej potyczki KKS strzelił czwartego gola. Po błędzie Bogdana Racovitana do siatki trafił Adriel Ba Loua. Ostatecznie Lech Poznań pokonał ⹂Medaliki” 4:1. Kibice zgromadzeni na trybunach w końcu mogli być dumni ze swoich ulubieńców, ponieważ dzisiejsza wygrana odbyła się w dużo lepszym stylu niż poprzednie mecze. Warto dodać, że dzięki zdobyciu trzech punktów, Poznanianie awansowali na trzecią pozycję w Ekstraklasie. RKS w dzisiejszym pojedynku zaprezentował się słabo. Z pewnością kibice w Częstochowie oczekują lepszej gry od zawodników. Tym sposobem Częstochowianie przerwali serię czterech zwycięstw z rzędu.

Bramki i składy

Bramki: 2 Sorescu, 6 Gurgul, 25 Marchwiński, 72 Velde, 90+3 Ba Loua

Lech Poznań: Mrozek, Blazić, Gurgul, Dagerstal (47 Milić), Karlström, Murawski, Pereira, Czerwiński, Sousa (68 Szymczak), Marchwiński (81 Sobiech), Velde (81 Ba Loua)

Trener: John van den Brom

Raków Częstochowa: Kovačević, Kovacevic, Papanikolaou (46 Racovițan), Rundić, Lederman, Berggren (75 Kochergin), Drachal (68 Plavšić) , Sorescu, Cebula, Yeboah (60 Kittel), Zwoliński (60 Piasecki)

Trener: Dawid Szwarga

Terminarz

1 październik

Raków Częstochowa vs Radomiak Radom 15:00 Częstochowa

Pogoń Szczecin vs Lech Poznań 17:30 Poznań

Wpadnij na moje sociale

jeśli ci się podobało, wesprzyj moją działalność

dziękuję!

Udostępnij ten post

Zobacz więcej: