Przed meczowe informacje
Sobotnie granie rozpoczęliśmy w Łodzi. Tutejszy ŁKS podjął Cracovię Kraków. Podopieczni trenera Kazimierza Moskala jak na razie radzą sobie słabo. Klub po dziewięciu kolejkach zajmuje dopiero przedostatnią pozycję w ligowej tabeli. Ogromnym problemem Łodzian jest gra w obronie. Alexander Bobek, czyli bramkarz skapitulował już czternastokrotnie, co jest bardzo złym wynikiem. Nieco inaczej wygląda sytuacja w Krakowie. Zawodnicy prowadzeni przez Jacka Zielińskiego przed dzisiejszym pojedynkiem zajmowali trzynaste miejsce. W ubiegłym tygodniu debiut w nowych barwach zaliczył Kamil Glik, natomiast okazał się totalnie nie udany. Cracovia uległa Pogoni Szczecin aż 1:5. Według bukmacherów faworytem dzisiejszej potyczki był ŁKS Łódź.
Dominacja przyjezdnych
Już w piątej minucie bardzo groźny strzał głową oddał Michał Rakoczy, jednak Alexander Bobek popisał się fenomenalną interwencją. Niewiele sekund później na uderzenie z linii pola karnego zdecydował się Takuto Oshima, ale próba ta okazała się kompletnie nieudana. W dziewiątej minucie rzut karny otrzymała Cracovia. Do jedenastki podszedł Michał Rakoczy, uderzył tak, że futbolówka wylądowała na poprzeczce bramki gospodarzy. Tuż przed zamknięciem pierwszego kwadransa gry ⹂Pasy” otworzyły wynik meczu. Świetne dośrodkowanie z rzutu rożnego odebrał Virgil Ghita i strzelił głową obok bezradnego Bobka. W dwudziestej pierwszej minucie Cracovia podwyższyła prowadzenie. Piłkę z około 25 metrów kopnął Jani Atanasov, a ta odbiła się od piłkarza ŁKS-u i kompletnie zmyliła 19-letniego goalkeepera.
W dalszych fragmentach spotkania gra nieco się uspokoiła, na boisku nie działo się zbyt wiele. Dopiero w trzydziestej trzeciej minucie w polu karnym ekipy z Krakowa znalazł się Kay Tejan i po chwili uderzył, lecz Sebastian Madejski z wielkim trudem poradził sobie z tym wyzwaniem. Kilkanaście sekund po tym wydarzeniu niesygnalizowany strzał posłał Patryk Makuch, natomiast tym razem futbolówka wylądowała na prawy słupku. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:2 na korzyść gości.
Poprawa gry ŁKS-u
Na drugą część meczu opiekun Łodzian dokonał jednej korekty w składzie. Na boisku pojawił się Piotr Janczukowicz. Trochę czasu po wznowieniu gry Próbę pokonania Madejskiego podjął Dani Ramirez, ale futbolówka odbiła się od obrońcy Cracovii i poszybowała daleko od bramki. W sześćdziesiątej szóstej minucie niezwykle korzystną okazję zmarnował Michał Rakoczy. Reprezentant Polski do lat 21 znalazł się na szesnastym metrze przed bramką rywali i bez zastanowienia kopnął piłkę, lecz niecelnie. Druga połowa stała na słabym poziomie w porównaniu do pierwszej. W dalszych fazach pojedynku ⹂Rycerze Wiosny” przez długi okres utrzymywali się na połowie ⹂Pasów”, jednakże Madejski nie był zmuszany do żądnych interwencji.
Dopiero dwie minuty przed decyzją o doliczonym czasie znakomitą okazję zmarnował Pirulo. Piłkarz grający z numerem dziesiątym na plecach znalazł się w polu karnym przeciwników i uderzył, jednak bramkarz Krakowian wykonał doskonałą robinsonadę. Bartosz Frankowski do podstawowego czasu gry doliczył pięć minut. Obie ekipy nie stworzył żadnej dogodnej okazji i spotkanie zakończyło się wynikiem 0:2. Sytuacja podopiecznych Kazimierza Moskala robi się już naprawdę zła, co pokazuje miejsce w tabeli. Cracovia dzięki dopisaniu trzech oczek awansowała na siódmą pozycję w stawce.
Bramki i składy
Bramki: 14 Ghita, 21 Atanasov
ŁKS Łódź: Bobek, Loveau, Flis, Głowacki, Dankowski (74 Gulen), Letniowski (22 Dani Ramirez), Hoti (74 Śliwa), Mokrzycki, Pirulo, Szeliga (46 Janczukowicz), Tejan
Trener: Kazimierz Moskal
Cracovia: Madejski, Jugas, Ghita, Glik, Rapa, Oshima, Atanasov, Jaroszyński, Rakoczy (77 Knap), Śmiglewski (55 Kallman), Makuch
Trener: Jacek Zieliński
Terminarz obu drużyn
7 Październik
Radomiak Radom vs ŁKS Łódź 12:30 Radom
8 Październik
Cracovia vs Jagiellonia Białystok 15:00 Kraków